Pierwszego października 2017 roku w Cycowie odbyła się uroczystość obchodów 90. rocznicy założenia Ochotniczej Straży Pożarnej. Dzisiaj, 11 maja 2019 roku miała w Cycowie uroczystość 100. rocznicy działalności strażaków ochotników w tej miejscowości. Jak to możliwe?
W 1927 roku z inicjatywy Pawła Stopyra i Stanisława Stachowskiego, mieszkańców Cycowa powołano w Cycowie Ochotniczą Straż Pożarną. Mówiły o tym wszystkie posiadane w gminie dokumenty. Tymczasem wszystko zmieniła kwerenda dokonana w warszawskich archiwach Centralnego Muzeum Pożarnictwa. W „II Roczniku Związku Floriańskiego” za rok 2018, publikacji wydawanej cyklicznie w formie sprawozdania, znalazła się informacja, że wśród straży ogniowych na ziemiach byłego Królestwa Polskiego, w powiecie chełmskim funkcjonuje jednostka z Cycowa.
Aktualnie nie ma więcej wiedzy o konkretnej dacie jej powstania. Nie wiadomo, czy powstała w 1915 roku kiedy władze rosyjskie po wybuchu I wojny światowej zgodziły się wreszcie na powołanie w Królestwie Polskim Towarzystwa Świętego Floriana. A może w 1916 roku kiedy Niemcy po zajęciu dużej części zaboru rosyjskiego zgodzili się na powołanie Związku Floriańskiego. Wtedy nastąpił szybki rozwój terenowych grup strażaków ochotników. O ile na początku 1917 roku należało do Związku Floriańskiego tylko 169 straży, to już w połowie roku 1918 było ich 450. Wśród nich na pewno była ta z Cycowa. Strażacy w Cycowie mogli jednak równie dobrze działać wcześniej, należeć na przykład do jednej z 508 straży które już w 1912 roku działały w Królestwie Polskim. Przed wojną liczba ta zwiększyła się do 562. Kiedy tak naprawdę w Cycowie zaczęli działać strażacy ochotnicy wymaga ciągle zbadania.
Dzisiaj wiadomo, że działali w 1918 roku, a w 1927 roku zakładali od nowa, już Ochotniczą Straż Pożarną. I mieli pod górkę. Brakowało im wszystkiego. W realiach II RP na sprzęt, mundury czy pomieszczenie, by dostać pieniądze z gminy, trzeba było posiadać wkład własny w wysokości 50 proc. Jednostki administracji terenowej nie posiadały zbyt wiele pieniędzy w tym także na bezpieczeństwo swoich mieszkańców. Jednym ze sposobów było organizowanie zbiórek publicznych i inne formy, aby sprostać postawionym sobie celom.
Dlatego drewniany budynek „remizy” pobudowano ze środków własnych. Napotkane kłopoty, głównie finansowe, doprowadziły jednak do załamania się działalności w latach 1933-1935. Kiedy jednak w 1935 roku do zarządu wybrano Józefa Gałgańskiego, Józefa Enskajta, Tomasza Marczewskiego i Józefa Brzozowca to „wzięli sprawy straży w swoje ręce” i zakupiono wóz konny do transportu sprzętu, pompę ręczną i kilka odcinków węży oraz inne niezbędne akcesoria.
W okresie okupacji hitlerowskiej działania OSP były bardzo ograniczone. Niemcy wprawdzie sprowadzili samochód „Batford”, ale zaangażowanie społeczne zmalało. Po wojnie ten wyeksploatowany samochód przeznaczono na złom, wrócono do konnego zaprzęgu, sporadycznie posiłkując się różnym sprzętem nawet samochodami użytkowanymi przez GS.
Nowe otwarcie nastąpiło w 1955 roku, kiedy wybrano nowy zarząd, a prezesem został Eugeniusz Żybura. Wtedy to KP PSP w Chełmie przydzieliła strażakom samochód Star 20 i motopompę. Później rozpoczęto budowę nowej remizy z prawdziwego zdarzenia. Budynek, dzięki ogromnemu zaangażowaniu ówczesnych ochotników, oddano do użytku w 1980 roku. Od 1990 roku finansowanie straży przekazano samorządom gminnym. W 1995 roku OSP Cyców włączono do Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego. W 1998 roku podczas uroczystości 70. rocznicy powstania OSP, przekazano strażakom samochód Żuk i sprzęt pożarniczy. Po 2002 roku nastąpił dalszy rozwój jednostki, a dzięki własnej pracy dokonano wiele remontów i modernizacji budynku. Został zakupiony nowy sprzęt i samochody. Budynek wyposażono w kotłownię i centralne ogrzewanie, urządzono garaże, nowy wystrój otrzymała świetlica i kuchnia. Druhowie otrzymali większą szatnię, sanitariaty i natryski. W świetlicy i kuchni zainstalowano klimatyzację. Środki finansowe pochodziły z UE, KW PSP w Lublinie, gminy Cyców i własnych OSP w Cycowie.
Dzisiaj strażacy dysponują pięcioma samochodami. Mają ciężki samochód bojowy SCANIA zakupiony przez gminę przy udziale środków z funduszy centralnych i wojewódzkich, Magirus i Volkswagen do ratownictwa drogowego wraz z niezbędnym osprzętem. Ponadto lekki samochód Lublin i Star 200 do rożnych transportów. Cycowska jednostka uczestniczy w ponad 95 proc. akcji ratowniczo-gaśniczych na terenie gminy i ościennych, jest bardzo mobilna i dobrze zorganizowana.
Łęczna 11 maja
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.