36-letni mieszkaniec gminy Puchaczów demontował fiata w stodole. Efekt tych działań był nieoczekiwany – doszło do wzniecenia ognia, pożar auta, a potem stodoły.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Puchaczów. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 36-latek podczas demontowania w stodole fiat nie zachował ostrożności, konkretnie podczas przewiercania klemy samochodowej. W wyniku tego doszło do wywołania ognia, który został wzmocniony zapaleniem się środków chemicznych. Początkowo mężczyzna próbował sam gasić pożar, jednak ten zaczął się bardzo szybko rozprzestrzeniać.
Ogień objął konstrukcję oraz dach stodoły, ponadto całkowitemu spaleniu uległ samochód. W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery zastępy straży pożarnej. Wstępnie właściciel posesji oszacował wartość poniesionych strat na kwotę 20 tysięcy złotych.
Łęczna 12 września 2020
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.
