Policjanci wyjaśniają okoliczności nocnego pożaru domu jednorodzinnego przy ulicy Szklanej w Lublinie. W wyniku zdarzenia śmierć poniosła 86-letnia kobieta. Ciało zabezpieczono do sekcji zwłok.

Pożar przyczepy kempingowej na terenie jednej z posesji w miejscowości Biesiadki w gminie Cyców został zauważony w niedzielę przed godziną 4 nad ranem. Zaalarmowana została straż pożarna. W ustawionej na terenie posesji przyczepie spał mężczyzna. Nie żyje.

Do sekretariatu szpitala zadzwonił mężczyzna, który poinformował, że w poczekalni izby przyjęć została podłożona bomba. Dodatkowo na jednym z oddziałów pojawił się pożar w dwóch pomieszczeniach. Do akcji wkroczyły służby ratunkowe.

Ponad dwie godziny strażacy walczyli z nocnym pożarem. Kiedy przyjechali na ratunek budynek w całości był już objęty ogniem.

Około 80-letnia kobieta zginęła 14 sierpnia w pożarze mieszkania przy ul. Samsonowicza w Lublinie.

Policjanci poszukują sprawców podpalenia towaru w Biedronce. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu. Na nagraniu widać dwóch młodych mężczyzn stojących przy jednej z półek, chwilę później, kiedy odchodzą, pojawia się tam ogień.

Łęczyńscy policjanci pod nadzorem prokuratury ustalają okoliczności tragicznego w skutkach pożaru domu, do którego doszło dzisiejszej nocy w Ludwinie. W pożarze zginął 67-letni właściciel posesji, natomiast 50-letni mężczyzna trafił do łęczyńskiego szpitala.

Na nietypowy pomysł wpadł 26 grudnia wieczorem 19-latek, który zatankował na stacji niewłaściwe paliwo do samochodu. Do wypompowania benzyny z baku auta postanowił użyć przemysłowego odkurzacza będącego na wyposażeniu stacji.

Policjanci wyjaśniają okoliczności nocnego pożaru hali magazynowej w miejscowości Kazimierzówka. To był największy pożar w województwie lubelskim w tym roku. Z ogniem walczyło 58 strażaków. Spłonęła hala o powierzchni 900 m kw. w której znajdowały się ciągniki rolnicze, samochody dostawcze, wózki widłowe oraz wyposażenie warsztatowe.

Kilka dni temu w Łęcznej kłęby dymu wydobywały się z mieszkania w bloku mieszkalnym. Interweniowała straż pożarna.

W ubiegłym tygodniu o godz. 03,54 Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Łęcznej otrzymało zgłoszenie o pożarze budynku mieszkalnego w Łęcznej na ulicy Pogodnej.

Wczoraj, 2 września w godzinach popołudniowych doszło do pożaru domu znajdującego się na terenie gminy Puchaczów. Ogień strawił również przebudówkę, pełniącą funkcję obory, w której znajdowały się zwierzęta. Właścicielka posesji wstępnie oszacowała straty na 80 tysięcy złotych.

Jak informowaliśmy 9 kwietnia, przed godziną 23, wybuchł pożar na targu przy ulicy Ruskiej w Lublinie. Na miejscu działało kilkanaście zastępów straży pożarnej. Wyjaśnianiem przyczyn pożaru zajmuje się policja i prokuratura. Samą akcję gaśniczą zabezpieczało blisko 30 mundurowych. We wtorek rano, kiedy ogień już ugaszono rozpoczęły się oględziny pogorzeliska.

Niespełna dwie godziny od publikacji wizerunków poszukiwani do sprawy podpalenia towarów w dyskoncie zgłosili się na komisariat. To dwaj nieletni, przyszli na policję wraz z rodzicami.

Policjanci zatrzymali 60-latka, który wczoraj rano podpalił dom, w którym spała jego konkubina. 61-letnia kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Mężczyzna był nietrzeźwy. Po podpaleniu próbował popełnić samobójstwo.

43-latek odpowie przed sądem za podpalenie łąki, które mogło zakończyć się pożarem dużej połaci lasu. Tylko czujność przypadkowych świadków i szybka reakcja strażaków zapobiegły katastrofie, a podpalacz został po krótkim pościgu zatrzymany.

Policjanci z Ruchu Drogowego pomogli ewakuować mieszkańców z bloku, gdzie pojawił się pożar. Funkcjonariusze byli pierwsi na miejscu zdarzenia i nie bacząc na duże zadymienie, zaczęli wyprowadzać mieszkańców na zewnątrz. Łącznie ewakuowano 50 osób, dwie z nich trafiły do szpitala.

Do groźnego pożaru jednego z mieszkań doszło dziś wczesnym rankiem. Jako pierwsi ze służb, na miejscu zdarzenia pojawili się policjanci. Funkcjonariusze, z zajętego ogniem i gęstym dymem mieszkania wyprowadzili na zewnątrz starszą kobietę oraz jej syna. Jeden z policjantów doznał poparzeń.

Szybka interwencja policjantów zapobiegła tragedii. Podczas patrolu mundurowi zauważyli unoszące się kłęby dymu oraz ogień z komina jednego z domów. Funkcjonariusze natychmiast zaalarmowali mieszkańców.

Dzisiaj w nocy, 14 lutego doszło do pożaru budynku mieszkalnego. Jako wstępną przyczynę ustalono nieprawidłową eksploatację urządzeń na paliwo gazowe. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.