Na nietypowy pomysł wpadł 26 grudnia wieczorem 19-latek, który zatankował na stacji niewłaściwe paliwo do samochodu. Do wypompowania benzyny z baku auta postanowił użyć przemysłowego odkurzacza będącego na wyposażeniu stacji.
To był jeszcze większy błąd. Odkurzacz wybuchł i stanął w płomieniach. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Sprawą zajmują się teraz policjanci z VI komisariatu.
Do zdarzenia doszło po godzinie 17.00 na stacji paliw. 19-latek zatankował mercedesa benzyną zamiast olejem napędowym. Kiedy się zorientował, że popełnił błąd, postanowił naprawić go za pomocą odkurzacza. Rurą próbował wypompować paliwo z baku. Operacja nie przebiegła jednak po jego myśli ponieważ przemysłowy odkurzacz wybuchł. Na szczęście ogień nie rozprzestrzenił się i nie doszło do większych strat. Nie ucierpiała też żadna osoba znajdująca się na stacji. Sprawą zajmują się teraz policjanci z VI komisariatu, którzy sprawdzają czy 19-latek nie stworzył swoim zachowaniem zagrożenia dla innych ludzi.