Biblioteka publiczna w Ludwinie ma długą historię. Powstała w 1948 roku, a przytuliła ją w swoim budynku Gromadzka Rada Narodowa.
Za cały księgozbiór musiało wystarczyć 500 woluminów przekazanych nieodpłatnie przez ówczesne Ministerstwo Oświaty.
Już dwa lata później były przenosiny do pomieszczenia wynajętego od prywatnej osoby. W kolejnych latach biblioteka wędrowała pomiędzy budynkami Gromadzkiej Rady Narodowej, byłego posterunku MO i lokalu użyczonego przez miejscową Ochotniczą Straż Pożarną.
Wspaniałe perspektywy
Gminna Biblioteka Publiczna w Ludwinie nie ma odpowiedniej siedziby. Mieści się w dwóch małych pomieszczeniach, w których brakuje miejsca na zbiory czy komputery. Nie ma też miejsca na imprezy kulturalne: odczyty, spotkania
z autorami – żalił się w 2016 roku wójt Andrzej Chabros. W 2019 roku to się zmieni, bo biblioteka przeprowadzi się do nowej, już budowanej siedziby – dodawał z dumą.
Wszystko za sprawą Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa. W styczniu 2016 r. biblioteka w Ludwinie złożyła wniosek o dofinansowanie budowy siedziby. Projekt nosił nazwę „Biblioteka Bramą Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego” i uzyskał rządowe wsparcie w wysokości 1,94 mln zł. Pozostałe koszty miała pokryć gmina.
– Ideą przewodnią projektu jest stworzenie przestrzeni, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie, miejsca spotkań dla różnych osób, począwszy od najmłodszych użytkowników, aż do tych najstarszych, dla których biblioteka stanie się alternatywą przyjemnego spędzenia czasu wolnego – mówił Andrzej Chabros, wójt gminy Ludwin. – Biblioteki w dzisiejszych czasach zmieniają się, mają coraz więcej funkcji. A inwestowanie w kulturę to istotny składnik funkcjonowania naszej gminy, w której biblioteka zawsze pełniła i nadal pełnić będzie ważną rolę – dodawał.
W 2017 roku ekipa z Przedsiębiorstwa Budowlano-Produkcyjnego Zib z Białej Podlaskiej postawiła budynek biblioteki i zostawiła go w stanie surowym. Te prace pochłonęły całą kwotę dofinansowania. Na dokończenie obiektu gmina przygotowała własne środki, ale wiosną 2018 roku budowlańcy nie wrócili na plac budowy, wykonawca ogłosił upadłość.
Przekładanie terminów
Bankructwo wykonawcy zmusiło urzędników gminy do niekonwencjonalnych działań. Sporządzono nowy kosztorys inwestycji i w sierpniu 2018 ogłoszono przetarg na drugi etap prac. Niestety nikt nie chciał się podjąć dokończenia inwestycji. W tej sytuacji, zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych, urzędnicy z Ludwina sami wybrali wykonawcę, który spełniał warunki uwzględnione w specyfikacji. Tak na plac budowy trafiła firma Mariusza Kowalczyka
z Kaniwoli. Miała zająć się drugim etapem prac, czyli wykonaniem elewacji zewnętrznej, wykończeniem tarasów, dojścia do budynku i prac związanych z zagospodarowaniem przestrzeni wokół obiektu.
- Dokumentacja dotycząca kolejnego przetargu jest już przygotowana, sam przetarg zostanie ogłoszony w najbliższym czasie, zaraz po uchwaleniu budżetu na 2019 rok. Trzeci etap inwestycji obejmie wykończenie wnętrz – mówił w 2018 roku wójt Chabros. - Budynek można będzie oddać do użytku na początku 2019 roku. Byłoby wspaniale, gdyby otwarcie odbyło się w tłusty czwartek, który od lat obchodzimy w gminie bardzo hucznie, a swój początek impreza ta miała właśnie w bibliotece – prorokował.
Zostawmy już na boku przyczyny, które spowodowały kolejne przekładanie terminów. Ważne, że budowa zakończyła się wreszcie pod koniec 2020 roku. Pierwsza dostawa mebli do biblioteki miała miejsce w listopadzie 2020, a w grudniu 2020 zaczęła się przeprowadzka do nowego obiektu.
Biblioteka na miarę XXI wieku
20 grudnia 2020 na Facebooku biblioteka w Ludwinie oficjalnie informowała: Drodzy Czytelnicy! Mimo, że na oficjalne otwarcie musimy jeszcze poczekać, już teraz zapraszamy do nowej biblioteki. Przestrzeń została zagospodarowana, tak by każdy użytkownik czuł się jak u siebie.
Budowa kosztowała 5,38 mln zł. Za te pieniądze powstała w Ludwinie nowoczesna biblioteka. Zbudowano dwupiętrowy budynek o pow. ponad 1600 mkw. Zasilanie w prąd wspomagają panele fotowoltaiczne, a biblioteka, która dzisiaj oferuje czytelnikom ponad 12 tys. woluminów (plus 10,4 tys. w filiach w Zezulinie i Piasecznie) czynna jest w dni powszednie od 9 do 17 (w sobotę do 14). Kto chce zwrócić książki poza tymi godzinami może je włożyć do specjalnej wrzutni przy wejściu.
- Biblioteka właśnie opracowuje plan swojej działalności w nowych warunkach lokalowych. - mówi dyrektorka placówki mgr Elżbieta Kuczyńska. - Póki co wiadomo. że dalej będzie funkcjonował dyskusyjny klub książki i klub seniora. Po uzupełnieniu sprzętu organizowane będą dla mieszkańcw kursy komputerowe, pomagające na przykład w poruszaniu się w sieci. Będą zajęcia w sali plastycznej, a amatorzy oglądania gwiazd skorzystają ze zorganizowanych zajęć i dwóch teleskopów. O kolejnych działaniach będziemy informować.
nor, fot. D.St, biblioteka
