Przed kilkunastoma dniami ukazała się informacja, która może stanowić kolejny przełomowy moment dla kopalni Bogdanka. Skarb Państwa, reprezentowany przez Ministra Aktywów Państwowych, wykazał zainteresowanie przejęciem kopalni i podjął kroki w kierunku nabycia znacznej ilości akcji LWB.
Według oficjalnego komunikatu opublikowanego przez spółkę ENEA, Skarb Państwa złożył ofertę zakupu pakietu 21 962 189 akcji LWB, które obecnie znajdują się w posiadaniu ENEA S.A. Cena proponowana za każdą z akcji to kwota 45 złotych, co sumarycznie przekłada się na ponad 988 milionów złotych. Jest to niezwykle istotne wydarzenie na polskim rynku finansowym, a także dla samej kopalni Bogdanka.
Ciekawym elementem tej transakcji jest sposób regulacji ceny za pakiet akcji LWB. Mianowicie, planuje się wykorzystanie skarbowych papierów wartościowych, które zostaną przekazane za pośrednictwem Funduszu Reprywatyzacji. To nie tylko innowacyjne podejście, ale także sygnał, że Skarb Państwa podchodzi do tej transakcji w sposób strategiczny.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że Minister Aktywów Państwowych skonsultował tę ofertę z różnymi instytucjami nadzoru i regulacji. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wydał opinię, że nie ma obowiązku zgłaszania czy uzyskiwania zgody na tę transakcję, co potwierdza zgodność z regulacjami antymonopolowymi. Dodatkowo, Komisja Nadzoru Finansowego podkreśliła, że taka operacja jest zgodna z ustawą o ofercie publicznej oraz przepisami dotyczącymi wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu, a także działalności spółek publicznych.
Choć oferta Skarbu Państwa budzi ogromne zainteresowanie i może otworzyć nowy rozdział dla kopalni Bogdanka, istnieje jeszcze jeden istotny warunek do spełnienia. Akceptacja oferty jest uzależniona od uzyskania niezbędnych zgód korporacyjnych. To oznacza, że decyzja nie należy tylko do władz kopalni, ale także do współakcjonariuszy i interesariuszy.
Wynik tej oferty może ukierunkować ścieżkę dalszego rozwoju Bogdanki. Zastanawia jedynie duży pośpiech w działaniach tuż przed wyborami.
Grzegorz Kuczyński