Po Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy LW „Bogdanka” S.A., które odbyło się 15 października, państwowa spółka Enea S.A. otrzymała pierwsze zielone światło do wykupu większościowego pakietu akcji Bogdanki. Już następnego dnia tj. 16 października pośredniczący w wezwaniu DM Banku Handlowego podał, że w wezwaniu Enei na Bogdankę, do dnia 15 października złożono zapisy na ponad 21.962.189 akcji, czyli 64,57 proc. ogólnej liczby głosów na WZA spółki. Oznacza to, że został spełniony warunek złożenia w wezwaniu zapisów na minimalną liczbę akcji. 19 października 2015 r. Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał decyzję, w której bezwarunkowo zgodził się na przejęcie przez Eneę kontroli nad spółką Lubelski Węgiel Bogdanka.

Przypomnijmy, że na WZA Bogdanki głosowano uchwałę o zmianie statutu spółki tak, by nowi akcjonariusze mieli ograniczone prawo głosu na walnych zgromadzeniach do 10 proc. głosów, nawet w sytuacji, gdyby objęli większy procentowo pakiet akcji. Chodziło oczywiście o ograniczenie wpływów Enei, gdyby właścicielom Kozienic powiodło się wezwanie do sprzedaży akcji. Ostatecznie na WZA obecni byli akcjonariusze reprezentujący 67,88 proc. kapitału zakładowego. Z informacji PAP wynika, że za podjęciem uchwały w sprawie zmian w statucie głosowało tylko 18,8 proc. obecnych akcjonariuszy.

Za fuzją z Grupą Energetyczna Enea były też cztery związki zawodowe działające w Bogdance. Trudno się temu dziwić skoro Enea jest głównym odbiorcą węgla z naszej kopalni. Groźba Enei wstrzymania zakupu surowca w Bogdance stawiała kopalnię w bardzo trudnej sytuacji. Enea kupowała przecież około 40 proc. jej całej produkcji. Bardzo ciężko byłoby kopalni  wypełnić tę lukę. Kopalni, która od lat zwiększa swoje możliwości wydobycia. O ile w 2010 roku potencjał produkcyjny Bogdanki wynosił ok. 5,8 tys. ton to już w 2014 wzrósł do prawie 9,2 tys. ton. W tej sytuacji pracownicy obawiali się, że brak fuzji z Eneą będzie skutkować zwolnieniami grupowymi. Związkowcy mówili nawet o możliwości straty 2000 miejsc pracy, niższych zarobkach pozostałych. 28 września w sprawie wypowiedział się zarząd kopalni.  W jego ocenie wezwanie ogłoszone przez Eneę na akcje spółki jest zgodne z interesem firmy, a cena zaproponowana w wezwaniu odpowiada wartości godziwej spółki. 

Do tego przedstawiciele Enei mieli też marchewkę dla załogi i regionu. Informowali, że w sytuacji przejęcia nie zamierzają wprowadzać większych zmian w Bogdance. Poziom zatrudnienia miałby pozostać na dotychczasowym poziomie, a wszelkie świadczenia wynegocjowane przez pracowników utrzymane. Jednocześnie podatki nadal płacone byłoby na miejscu.

Jesteśmy inwestorem, który może zagwarantować rozwój Bogdanki w bardzo trudnych dla branży wydobywczej warunkach rynkowych. Z punktu widzenia właścicieli, pracowników, ich rodzin, kontrahentów firmy jak i mieszkańców Lubelszczyzny jesteśmy "bezpieczną przystanią" dla kopalni - mówił Paweł Orlof, wiceprezes Enei.

19 października wraz z pozytywną decyzją prezesa UOKiK klamka zapadła. Grupa energetyczna staje się właścicielem łącznie 66 proc. akcji kopalni, obejmując nad nią pełną kontrolę operacyjną. Formalne rozliczenie wezwania potrwa jeszcze kilka dni, łącznie Enea wyda na akcje prawie1,5 mld złotych i Bogdanka wejdzie do Grupy Enea. Stanie się podmiotem odpowiedzialnym za dostawy paliwa do kluczowych węglowych źródeł produkcji prądu, jakie Enea ma w Elektrowni Kozienice.

22 października Enea ogłosiła na swojej stronie komunikat pod tytułem: Wezwanie zakończone sukcesem. Bogdanka staje się częścią Enei. 

- Przejęcie najlepszego polskiego przedsiębiorstwa górniczego jest dobrym przykładem, że można budować mariaż energetyki i górnictwa na warunkach rynkowych. Dzieje się to z korzyścią dla naszych akcjonariuszy, branży górniczej i bezpieczeństwa energetycznego państwa. Wytyczamy w ten sposób drogę budowania polskiego koncernu paliwowo-energetycznego wedle najlepszych standardów rynkowych – podkreśla w komunikacie Krzysztof Zamasz, prezes Enei.

Wtóruje mu Paweł Orlof, wiceprezes Enei ds. korporacyjnych. – Spełnia się najlepszy możliwy scenariusz rozwoju tej firmy, czyli zaangażowanie unikalnego inwestora, jakim dla Bogdanki jest Enea. Wejście do naszej grupy daje gwarancję pewnej przyszłości i dalszego rozwoju. Ma to kluczowe znaczenie dla pracowników i kontrahentów spółki, a przez to dla całej Lubelszczyzny, bo kondycja kopalni bezpośrednio przekłada się na gospodarkę regionu. Oczywiście będziemy prowadzić wszelkie działania, które polepszą efektywność firmy, zabezpieczając w ten sposób także miejsca pracy – zadeklarował.  

Dla mieszkańców regionu, samorządów i pracowników najważniejsze jest to, że komunikat  potwierdza iż siedziba Lubelskiego Węgla pozostanie w Puchaczowie, w dalszym ciągu pozytywnie wpływając na gospodarkę całego regionu. Płacone przez kopalnię podatki, tak jak do tej pory, będą wpływały do lokalnych budżetów. Dla akcjonariuszy istotne jest zapewnienie Enei, że „nie planuje zmiany polityki dywidendowej spółki. Właściciele pozostałych 34 proc. akcji będą nadal uczestniczyć w podziale zysku”.

- Przejęcie najlepszego polskiego przedsiębiorstwa górniczego jest dobrym przykładem, że można budować mariaż energetyki i górnictwa na warunkach rynkowych. Dzieje się to z korzyścią dla naszych akcjonariuszy, branży górniczej i bezpieczeństwa energetycznego państwa. Wytyczamy w ten sposób drogę budowania polskiego koncernu paliwowo-energetycznego wedle najlepszych standardów rynkowych – podkreśla Krzysztof Zamasz, prezes Enei.

Obie firmy są notowane na warszawskiej giełdzie, a ich akcje wchodzą w skład najważniejszego indeksu GPW, WIG20. Kupując Bogdankę Enea zwiększa swoją konkurencyjność i zapewnia wzrost wartości przedsiębiorstwa. Grupa skorzysta na synergiach wynikających m.in. z optymalizacji kosztów zakupu paliwa. 

Enea S.A. – spółka, której 51,50 proc. akcji posiada Skarb Państwa (dane na 31 marca 2014r). Enea S.A. jest polskim przedsiębiorstwem branży elektroenergetycznej z siedzibą w Poznaniu. Grupa kapitałowa Enea, dla której Enea SA jest jednostką dominującą działa w trzech obszarach rynku elektroenergetycznego: wytwarzaniu (głównie Elektrownia Kozienice S.A.), dystrybucji (Enea Operator Sp. z o.o.), handlu energią (Enea S.A.). Enea jest trzecią co do wielkości grupą energetyczną w Polsce. Jej udział w krajowym rynku sprzedaży energii elektrycznej wynosi 13 proc. a z jej elektrowni pochodzi 9 proc. energii wytwarzanej w Polsce. Zatrudnia ok. 10 tys. pracowników. W 2014 r. spółka odnotowała ok. 9,9 mld zł skonsolidowanych przychodów.

LW  Bogdanka – spółka przed wykupem właściwie bez udziałów Skarbu Państwa - miała na koniec 2014 r. 16,6 proc. udziałów w rynku węgla energetycznego w Polsce i 24,9 proc. w rynku węgla sprzedanego do energetyki zawodowej. Aktualnie zatrudnia ok. 5,6 tys. ludzi. W 2014 roku LW Bogdanka osiągnęła przychody przekraczające 2 mld zł. Z powodu trudnej sytuacji na rynku węgla w Polsce, w III kwartale 2015 roku Bogdanka wyprodukowała 2,04 mln ton węgla. Jest to o 304 tysiące mniej niż w tym samym okresie rok temu. Sprzedaż wyniosła 2,19 mln ton, w stosunku do 2,5 mln ton w III kwartale 2014 roku. Spółka podtrzymuje założenia dotyczące sprzedaży węgla na poziomie ok. 8,5 mln ton w 2015 roku.

Ryszard Nowosadzki

Szukasz informacji? Sprawdź u nas.

logo e pojezierze 2023 ciemne ok

  

Adres redakcji:
21-010 Łęczna, Zofiówka 135 A

www.e-pojezierze.pl

e-mail: redakcja@e-pojezierze.pl

.

Redakcja

tel. 602 811 876
.
Biuro Reklamy
tel. 500 295 677
tel. 602 811 876