Sylwia, mająca 38 lat musi stoczyć nierówną walkę z rakiem, robiąc to nie tylko dla siebie, ale także dla rodziny i swojej 8-letniej córki. Stan kobiety jest krytyczny.
Zaledwie kilka miesięcy temu cieszyła się każdym dniem spędzonym z bliskimi i przyjaciółmi, jednak pod koniec września wszystko się zmieniło, gdy jej stan zdrowia znacząco się pogorszył. Wyniki badań potwierdziły, że nowotwór powrócił z większą siłą.
W listopadzie 2022 roku Sylwia otrzymała przerażającą diagnozę: trójujemny rak piersi z przerzutami do węzłów chłonnych. Po początkowych trudnościach nadszedł czas na leczenie. Na początku wydawało się, że chemioterapia przyniosła oczekiwane rezultaty. Niestety, dwa miesiące temu choroba powróciła. Kobieta zaczęła doświadczać bólu głowy i kręgosłupa, a jej objawy narastały, powodując podwójne widzenie, nudności i wymioty. W pewnym momencie była już niezdolna do chodzenia i zemdlała z bólu, co spowodowało jej przyjęcie do szpitala na oddział paliatywny. Tam po diagnozie potwierdzono zapalenie opon mózgowych.
15 października wystąpił atak padaczki, a następnie kolejny, który doprowadził do utraty przytomności. Przez pewien czas była w stanie przejściowo się budzić, ale to trwało tylko krótką chwilę. Kolejne badania potwierdziły przerzuty choroby do mózgu.
Pani Sylwia ma szansę na dalsze leczenie, ale przed jego rozpoczęciem musi przejść rehabilitację, aby móc przynajmniej częściowo samodzielnie funkcjonować, a nawet usiąść na wózku.
W domu czeka na nią 8-letnia córeczka, która nie zdaje sobie sprawy z aktualnego stanu zdrowia mamy, ale marzy o wspólnym spacerze. Każdy z nas może wnieść swoje wsparcie, aby pomóc.
Link do zbiórki: www.onkozbiorka.pl/sylwia-tryk
GK