Kryminalni z VII komisariatu zatrzymali na gorącym uczynku 33-latka, który w nocy włamywał się do zaparkowanych samochodów i kradł ich wyposażenie. W jego plecaku policjanci znaleźli m.in. kominiarkę, latarkę, pałkę typu Tonfa i skradzione samochodowe nawigacje.
Do zatrzymania samochodowego włamywacza doszło w nocy z soboty na niedzielę (z 26 na 27 sierpnia). Policjanci odebrali kilka zgłoszeń od zaniepokojonych mieszkańców miasta. Wynikało z nich, że ubrany na ciemno mężczyzna zagląda do zaparkowanych w rejonie ul. Sasankowej i Różanej pojazdów przyświecając sobie latarką. Mężczyzna miał ze sobą rower, którym się poruszał.
Do działań ruszyli kryminalni. Chwilę później zauważyli opisywanego mężczyznę. Rowerzysta został zatrzymany w rejonie ul. Dziewanny. Policjanci znaleźli przy nim duży plecak, a w nim kominiarki, pałkę typu Tonfa, latarkę, rękawiczki i inne przedmioty mogące służyć do dokonywania włamań.
33-letni mieszkaniec Lublina został przewieziony na VII komisariat. Mundurowi znaleźli przy nim jeszcze sporo łupów, które ten skradł z włamań do samochodów. Kradł samochodowe nawigacje i uchwyty, radia, breloczki, ale także wszystko to co znalazło się w jego zasięgu, jak np. płyty CD z muzyką czy bajkami dla dzieci, a nawet figurka zwierzaka kosmity - bohatera dawnego amerykańskiego serialu.
Stróże prawa szacują, że łącznie mężczyzna na swoim koncie ma ponad 60 kradzieży z włamaniem do pojazdów. Mężczyzna, notowany już wcześniej w policyjnych kartotekach, włamywał się głównie do aut na terenie dzielnicy Czuby oraz na terenie działania V komisariatu.
Dziś 33-latek zostanie doprowadzony do prokuratury. Za powyższe przestępstwa kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności. Część skradzionych przedmiotów wróciła już do swoich właścicieli. Pozostałe łupy czekają na odbiór w VII komisariacie. Informacje w tej sprawie można uzyskać pod nr tel.: 81 535 49-20.
