Operacyjni zatrzymali 33-latka, który w Warszawie ukradł samochód, a następnie przyjechał nim kraść katalizatory w Lublinie. Złodziej usłyszał zarzuty, do których popełnienia się przyznał.
Na trop 33-latka wpadli operacyjni z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Mieniu KMP w Lublinie. Funkcjonariusze namierzyli mieszkańca Lublina podczas obserwacji dzielnicy Czechów, gdzie w ostatnim czasie dochodziło do kradzieży katalizatorów.
- Z ustaleń policjantów wynikało, że mężczyzna porusza się skradzionym na terenie Warszawy chevroletem, do którego zamontował fałszywe tablice rejestracyjne – informuje komisarz Kamil Gołębiowski. W trakcie kradzieży sprawca wykorzystał fakt, że właścicielowi samochodu podczas spaceru wypadły kluczyli. Po kradzieży wyciął z niego katalizator, a następnie przyjechał samochodem do Lublina z zamiarem kontynuowania przestępczego procederu.
Policjanci podczas przesłuchań udowodnili zatrzymanemu dodatkowo dwie kradzieże katalizatorów w Lublinie oraz zniszczenie mienia. Mężczyzna usłyszał zarzuty, do których popełnienia się przyznał. 33-latek wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Może mu grozić do 10 lat więzienia.
Łęczna 19 sierpnia 2021
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.