Michał P. wicestarosta z Milejowa i kandydat na burmistrza Łęcznej jest oskarżony przez prokuraturę o wyrządzenie szkody majątkowej znacznych rozmiarów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Kodeks karny za przestępstwo przewiduje do 8 lat więzienia! Temat wybrzmiał na debacie kandydatów na burmistrza.
- Zapewne wszystkich mieszkańców, ale i również mnie szokuje informacja, która w ostatnich dniach pojawiła się w mediach właśnie dzięki „Wspólnocie”. Poważne zarzuty prokuratorskie, poważne, bo za to grozi kandydatowi na burmistrza osiem lat więzienia – zaczął burmistrz Leszek Włodarski. Czy pana kandydaci wiedzą o tym, czy wie o tym osoba, która wskazywała pana jako kandydata na burmistrza? Czy my musimy się o takich rzeczach dowiadywać z mediów? To czego jeszcze nie wiemy? - pytał Włodarski.
- Jestem osobą pokrzywdzoną i to w sądzie udowodnię - odpowiedział Pelczarski. Nie należałem do grupy przestępczej, która tam jest wskazana.
Co ustaliła prokuratura?
Spółka, na której czele stał Michał P. straciła 250 tysięcy złotych po tym, gdy obecny wicestarosta udzielił pożyczki „firmie krzak”. Miał to, zdaniem prokuratury, zrobić świadomie w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.
- Działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, pełniąc funkcję Prezesa Zarządu spółki pod firmą Energia Nowe Technologie Sp. z o.o. z siedzibą w Lublinie i będąc z tego tytułu na podstawie ustawy kodeks spółek handlowych osobą zobowiązaną do zajmowania się sprawami majątkowymi i działalnością gospodarczą tej spółki, a zarazem osobą upoważnioną do rachunku bankowego prowadzonego na jej rzecz, nadużył udzielonych mu uprawnień i nie dopełnił ciążących na nim obowiązków dbania o interesy majątkowe spółki – informuje prokurator Beata Syk – Jankowska.
Prokuratura Regionalna w Lublinie w dniu 12 czerwca 2023 roku skierowała do Sądu Okręgowego w Lublinie akt oskarżenia przeciwko 12 oskarżonym. Wśród nich jest Michał P. obecny wicestarosta.
Michał P. jest zamieszany w aferę w Centrum Innowacji i Transferu Technologii Lubelskiego Parku Naukowo-Technicznego. Miała tam działać zorganizowana grupa przestępcza (taki zarzut usłyszało 10 osób), która wyłudzała publiczne środki. Do prania brudnych pieniędzy wykorzystywano fikcyjne umowy pożyczek.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Michał P. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia – tłumaczy prokurator Beata Syk – Jankowska.
Tym tłumaczeniom wiary nie daje prokurator, który zastosował wobec podejrzanego poręczenie majątkowe w kwocie 20.000 zł oraz dokonał zabezpieczenia majątkowego w kwocie 299.000 zł na poczet obowiązku naprawienia szkody oraz grożącej podejrzanemu dodatkowo kary grzywny poprzez zakaz zbywania spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego.
Czyn z art.296 § 2 w zw. z § 1 kodeksu karnego, o który obwinia prokuratura Michała P. zagrożony jest karą pozbawienia wolności do 8 lat. Wkrótce sprawą ma zająć się sąd.
