Inwestycje
Dzięki elektrowni w Łęcznej Polska miała otrzymać wyższe limity na bezpłatną emisję dwutlenku węgla. Jednak inwestycja istnieje jedynie na papierze.
Budowa elektrowni w Starej Wsi jeszcze nie ruszyła. Nie wiadomo też kiedy to nastąpi. Mimo tego, polski rząd zgłosił elektrownię na listę inwestycji, które mają być objęte zwolnieniami z opłat za emisję dwutlenku węgla. Władze przekonywały Komisję Europejską, że w tym przypadku „proces inwestycyjny został fizycznie rozpoczęty”. Sprawę nagłośnił EurActiv.com - portal internetowy zajmujący się europejską polityka i gospodarką. Pisał o niej też dziennik "Rzeczpospolita". Ulga miała wynieść 33 mln euro rocznie.
- GK
Czytaj więcej: Czy Polska zapłaci karę za elektrownię Łęczna?
Na okres od sierpnia do października planowane są prace przy remoncie ul. Patriotów Polskich na os. Niepodległości. Jak powiedział Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy UM – pieniądze na ten cel są zabezpieczone w budżecie. Termin prac wynika z wcześniej zaplanowanego harmonogramu. Nie ma opóźnień i inwestycja zakończona zostanie na czas.
- red
Stopy cukrzycowe, owrzodzenia, zatrucia czadem oraz inne trudno gojące się rany można leczyć w Łęcznej przy pomocy jedynej we wschodniej Polsce komory hiperbarycznej.
Ważąca 19 ton maszyna wymagała rozbudowy południowego skrzydła szpitala. Inwestycję udało się zrealizować nakładem 7 milionów złotych. Do tej pory pełny cykl leczenia przeszło ponad 50 pacjentów, a kolejni korzystają z zabiegów.
- Trafiają do nas ludzie z całej Lubelszczyzny oraz z różnymi schorzeniami. W komorze możemy jednocześnie poddawać zabiegom do 12 osób. Mamy możliwość leczenia pacjentów na wózkach inwalidzkich i łóżkach – mówi Łukasz Pańko, lekarz zajmujący się komorą. - W komorze hiperbarycznej podajemy ludziom czysty tlen pod ciśnieniem 2,5 bara. Dzięki temu komórki organizmu szybciej się odżywiają, regenerują, a rany goją. Pacjenci przechodzą od kilku do sześćdziesięciu 1,5 godzinnych sesji w komorze. Zabiegi nazywane są suchym nurkowaniem, bo osiąga się ciśnienie takie jak 15 metrów pod wodą.
- Grzegorz Kuczyński
Zarząd spółki Port Lotniczy Lublin podpisał ostatnio trzy umowy dotyczące montażu systemu radiowej łączności, systemu monitorowania hałasu lotniczego oraz budowy bazy paliw.
Baza paliw zostanie zbudowana przez konsorcjum, na czele którego stoi Zakład Budowlano-Sprzętowy inż. Jacek Krzysiak z Łęcznej. - Baza ma powstać pod koniec września, w ciągu pięciu miesięcy od momentu przekazania wykonawcy placu budowy. Koszt inwestycji to 4 366 225 złotych – poinformował nas Piotr Jankowski, rzecznik prasowy spółki.
- A. Daniło
Gdzie w tym roku wkroczą drogowcy? Całe wakacje będzie zamknięta ulica Patriotów Polskich, którą czeka generalny remont. Za inwestycję miasto zapłaci 800 tys. zł.
Zwykle przy remoncie dróg powstają nowe miejsca parkingowe. – Tam jednak nie ma za dużo miejsca. Miejsca postojowe mogłyby powstać jedynie przy budowie drogi łączącej ulice Patriotów Polskich i Bogdanowicza – tłumaczy zastępca burmistrza Łęcznej, Dariusz Kowalski.
- kk
Projekt WP3 otwiera nowe możliwości dla mieszkańców trzech powiatów. Jego głównym założeniem jest zwiększenie dostępności i jakości świadczenia usług internetowych. Już w trzecim kwartale 2012 roku będzie można w pełni korzystać z efektów projektu.
- art. prom.
Zgoda buduje i to dosłownie. Wspólne działanie dwóch powiatów: łęczyńskiego i lubelskiego oraz gmin Wólka i Spiczyn pozwoli wreszcie wyremontować jedną z najgorszych dróg w naszym województwie – szosę Łuszczów – Kijany.
- Ryszard Nowosadzki
Dla niektórych jazda po tej drodze skończyła się remontem zalanego silnika. Ulica Wyszyńskiego w końcu przestanie pływać w wodzie.
- Droga ta była zalewana, ponieważ nie ma zlewni dla wód opadowych. Na razie są tam tylko tymczasowe wały odparowywalne, które nie wytrzymują dużych opadów – tłumaczy Dariusz Kowalski, zastępca burmistrza Łęcznej. Problem skończy się wraz z budową drogi dojazdowej do nowej komendy, która połączy ulicę Wyszyńskiego z aleją Jana Pawła II. Pod nową drogą powstanie kanalizacja deszczowa, która zostanie połączona z odwodnieniem znajdującym się pod ulicą Wyszyńskiego.
- Kamil Kulig
Pojezierze: Stan dróg w powiecie łęczyńskim nie należy delikatnie mówiąc do najlepszych. Najlepiej jest w samej Łęcznej, która, również dzięki ostatniej przebudowie odcinka drogi krajowej, jest naprawdę pod tym względem w całkiem dobrej kondycji. Czy możemy natomiast liczyć na zmianę sytuacji w całym powiecie?
Krzysztof Bojarski: Rzeczywiście należy przyznać, że powiat łęczyński jest trochę poszkodowany chociażby jeśli chodzi o inwestycje w zakresie dróg wojewódzkich. Na początek chciałbym jednak przekazać mieszkańcom Łęcznej dobrą wiadomość. W tamtym roku, dzięki moim i posła Żmijana staraniom, udało się uzyskać z rezerwy poprzetargowej 19 mln zł na wykonanie przebudowy drogi krajowej w samej Łęcznej, a więc 1300 metrów al. Jana Pawła II na odcinku od Wieprza do ronda przy Wamexie. Dzisiaj jest druga dobra nowina – udało się uzyskać kolejne ponad 1,5 mln zł na remont tej drogi od Wamexu do Tesco. Te 500 metrów było w bardzo złym stanie, teraz powstanie nowa warstwa asfaltu, nowe krawężniki i kostka na chodnikach. Prace zaczną się na początku września i skończą w listopadzie.
Bardzo się z tego cieszę, postawiłem sobie realizację tej inwestycji jako pierwsze zadanie w swojej działalności samorządowej.
Jeśli chodzi o dalszy odcinek tej drogi, mówię o fragmencie K82 od Łęcznej do Cycowa, to jestem po rozmowach z dyrektorem Wójtowiczem z lubelskiej GDDKiA z których wynika, że jest naprawdę duża szansa na jej remont w latach 2013-2014.
Pojezierze: Nowy standard drogi krajowej od Lublina do Włodawy to duża sprawa dla mieszkańców regionu. Martwi jednak stan dróg wojewódzkich i powiatowych po których poruszamy się najczęściej.
Krzysztof Bojarski: W tym roku na remonty i przebudowę wszystkich dróg wojewódzkich na Lubelszczyźnie było tylko 16 mln zł i niestety żadna z dróg na terenie naszego powiatu nie była ujęta w harmonogramie prac. Udało się jednak wygospodarować środki w wysokości prawie 2 mln zł i w najbliższym czasie zostaną one przeznaczone na remont 3-kilometrowego odcinka drogi z Cycowa do Wierzbicy. Każdy kto ostatnio tamtędy jechał wie, że tego remontu nie można było już odkładać. Natomiast w przyszłym roku remontowana będzie droga wojewódzka w samym Cycowie, która też od lat domaga się naprawy.
W sierpniu tego roku jestem umówiony na spotkanie z dyrektorem Jerzym Pytką z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie i planujemy objazd dróg wojewódzkich w naszym powiecie. Chcę pokazać mu drogi z Łęcznej do Milejowa, do Ludwina, do Spiczyna i przekonać do ich remontu. Moim planem jako radnego jest przyczynienie się do poprawy jakości tych dróg w ciągu najbliższych trzech lat. Oczywiście w niektórych przypadkach nie wystarczy sam remont, konieczna będzie przebudowa, na przykład jak w miejscu wyjazdu ze szpitala powiatowego gdzie zdarzyło się już sporo kolizji, ale mam nadzieję, że w ciągu trzech lat ten program uda się zrealizować.
Pojezierze: Problem stanowią drogi powiatowe, na które nie ma ostatnio pieniędzy w powiatowym budżecie.
Krzysztof Bojarski: Należy pamiętać, że władze powiatu, te i poprzednie, zrealizowały bardzo kosztowną inwestycję i dzisiaj mamy piękny szpital powiatowy, bez istnienia którego już dzisiaj wiele osób nie wyobraża sobie jak można mieszkać w tym regionie. Siłą rzeczy zaangażowanie w budownictwo drogowe musiało być mniejsze.
Teraz wspólnie ze Starostwem oraz władzami gmin Spiczyn i Ludwin chcemy zrealizować remont drogi Łuszczów – Kijany – Zezulin – Ludwin, która jest alternatywną trasą nad jeziora. Mamy nadzieję przeprowadzić jej renowację w ramach tzw. programu Schetynówek. W tym roku nie udało się to, jednak jest duża szansa, że w kolejnym podziale (grudzień 2011) pozyskamy już środki na realizację.
Problem dróg powiatowych wymaga decyzji na poziomie rządowym, które spowodują przekazanie większych kwot w ramach programu Schetynówek dla województwa lubelskiego. Dopiero to może w istotny sposób poprawić ich jakość.
Rozmawiał Ryszard Nowosadzki
- Ryszard Nowosadzki
W Łęcznej odbyło się spotkanie poświęcone oddziaływaniu na środowisko naturalne budowanej w Starej Wsi elektrowni. Z wypowiedzi przedstawicieli inwestora oraz z raportu oddziaływania na środowisko wynika, że wbrew pozorom węglowa elektrownia nie będzie znacząco ingerować w środowisko, a przynajmniej podczas jej eksploatacji nie zostaną przekroczone nowe surowsze normy ochrony środowiska, które wkrótce zaczną obowiązywać w Polsce.
Zlokalizowana w Starej Wsi elektrownia, położona 2,5 kilometra od Łęcznej i 6 km od pola wydobywczego nr 1 kopalni w Bogdance, ma mieć moc 755,7 MW. Zapewni ją jeden blok energetyczny pracujący pod ciśnieniem 25 MPa, o temperaturze pary 600 stopni Celsjusza. Te parametry świadczą o bardzo wysokiej sprawności przyszłej elektrowni. Zatrudnionych w niej będzie 125 osób oraz drugie tyle w firmach obsługujących zakład energetyczny – przy ochronie, sprzątaniu czy obsłudze gastronomicznej. Przy budowie, która potrwa 50-56 miesięcy, pracować będzie stale około 500 osób, a w okresie największego natężenia prac nawet 1500 osób. Jak zapewniali na spotkaniu przedstawiciele firmy GDE Suez Energia Polska S.A. przy budowie, która pochłonie około 5 miliardów złotych, zatrudniane będą głównie firmy lokalne.
Więcej szczegółów w najbliższym wydaniu „Pojezierza”.
- R. Nowosadzki