Lepiej za Tuska niż Morawieckiego
PiS epatuje Polaków żądaniem od Niemiec reparacji wojennych na olbrzymią kwotę 6,2 biliona zł co odpowiada trzem całkowitym budżetom RFN. Chociaż osobiście uważam, że reparacje nam się należą, to jednocześnie nie wierzę, że cokolwiek uda się nam uzyskać. A ta ekipa nieudaczników szanse na dogadanie się z Niemcami ma dokładnie zerowe, a prawnych możliwości niestety już nie ma. Dowody na niedostatki tej ekipy są liczne. Brak kasy na KPO to jedno. Polski rząd nie potrafi nawet dogadać się z Niemcami w sprawie otrzymania od nich czołgów w zamian za ponad 200 polskich T-72 i PT-91 przekazanych Ukrainie.
Tymczasem Niemcy przekażą Czechom 15 używanych Leopardów 2A4, co ujawniła 18 maja czeska minister obrony Jana Czernochová, a potem potwierdziła szefowa niemieckiego resortu obrony Christine Lambrecht. 14 z nich to czołgi bojowe, 15. zaś jest wozem zabezpieczenia technicznego, stosowanym do odholowywania uszkodzonego ciężkiego sprzętu bojowego z pola walki. W ten sposób Niemcy, które początkowo nie chciały same dostarczać ciężkiej broni wprost na obszar objęty wojną, umożliwiły wsparcie Ukrainy przez Czechów, którzy przekazali jej ok. 50 czołgów T-72 i inny ciężki sprzęt wojskowy. Pierwsze Leopardy pojawią się w Republice Czeskiej już przed końcem tego roku. Niemiecka armia będzie odpowiedzialna za szkolenie czeskich czołgistów. Berlin pokryje również koszty amunicji i uzbrojenia. Czesi rozpoczną również rozmowy z Niemcami na temat zakupu do 50 nowoczesnych czołgów Leopard 2A7+ w najbliższych latach.
Jeszcze lepszy interes zrobili Słowacy. W zamian za dostawę 30 poradzieckich bojowych wozów piechoty na Ukrainę, Słowacja otrzyma 15 niemieckich czołgów typu Leopard 2 A4 – poinformował też szef słowackiego MON Jaroslav Nad.
Niemcy od dawna mówili, że będą wspierać państwa przekazujące Ukrainie posowieckie uzbrojenie poprzez własne dostawy. Tymczasem w sprawie wymiany sprzętu wojskowego trwa spór między Polską a Niemcami. Warszawa przekazała walczącej z Rosją Ukrainie ponad dwieście czołgów T-72 oraz czołgi typu PT-91 Twardy (nie mówiąc o amunicji, Krabach czy Piorunach i Gromach). W zamian oczekiwała od Niemców istotnej liczby czołgów Leopard, które już przecież służą w polskiej armii. Niemiecki rząd po trzech miesiącach zastanawiania się zaoferował Polsce pierwsze dostawy czołgów (razem 20) dopiero od kwietnia przyszłego roku – podała 19 lipca stacja telewizyjna NTV, powołując się na wpis polityka CDU Rodericha Kiesewettera na Twitterze. Innych propozycji było kilka ale żadna nie była satysfakcjonująca dla strony polskiej. Tak więc Czesi i Słowacy uzyskali rekompensatę za o wiele, wiele mniejsze dostawy na Ukrainę, polscy dyplomaci nie potrafili się dogadać.
I ci sami gamonie chcą negocjować dobrowolne reparacje wojenne od Niemiec? Kiepsko to widzę. Ale jak ma być inaczej, skoro połowa rządu, duża część różnych prezesów państwowych spółek czy członków ich rad nadzorczych to wypisz, wymaluj, współcześni odpowiednicy słynnego Dyzmy. Cóż, wymyślony przez Dołęgę-Mostowicza Dyzma, miał zostać premierem i to go nie martwiło, bał się tylko, że będzie musiał rozmawiać z kimś z zagranicy.
ps.
Na koniec jeszcze jedna uwaga do idiotycznego hasła PiS - „wina Tuska”. Oto Instytut Badań Pollster na zlecenie „Super Expressu” zapytał, za którego premiera żyło się lepiej – za obecnie rządzącego Mateusza Morawieckiego czy za czasów szefa PO Donalda Tuska. Odpowiedź może wielu zaskoczyć.
Aż 53 proc. zdecydowanych respondentów wskazało lata rządów Tuska (2007-2014), jako czasy, w których żyło im się lepiej. Rządy Mateusza Morawieckiego jako lepsze wskazało 47 proc. ankietowanych.
Badanie przeprowadził Instytut Badań Pollster 23-24 sierpnia 2022 r. na reprezentatywnej próbie 1029 dorosłych Polaków.
Łęczna 2 września 2022
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.
