Nocą w policyjnym areszcie zakończył wczorajszy wieczór (12 lutego) 48-latek. Najpierw podczas kontroli drogowej wyszło na jaw, że mężczyzna wsiadł za kierownicę mimo alkoholu w organizmie. Na dodatek mundurowi ustalili, że wcześniej spowodował kolizję, uszkadzając przydrożny znak. Jakby tego było mało, po powrocie do mieszkania wszczął awanturę domową, którą zakończyli mundurowi zatrzymaniem pijanego.