Chińczycy potrzebujący wielkich ilości prądu nakręcili popyt, a z nim ceny węgla. Czarnego złota, jak o węglu mówiono w czasach PRL, potrzebuje też Ukraina walcząca o niezależność energetyczną od Rosji, węgla brakuje też na przykład Niemcom, którzy pozamykali własne kopalnie. Z koniunktury korzysta najefektywniejsza w kraju kopalnia – Bogdanka.
Skonfliktowana z Rosją Ukraina cały czas poszukuje innych niż rosyjscy dostawców paliwa do swoich elektrowni. Bogdanka już kilka lat temu próbowała zainteresować swoim węglem ukraińskich odbiorców, ale nie było większego zainteresowania ze strony wschodniego sąsiada. Ten rok okazał się przełomowy. Lubelski Węgiel Bogdanka zawarł w tym roku duży kontrakt ze spółką D. Trading International na sprzedaż węgla energetycznego na Ukrainę. Umowa obowiązuje do końca lutego 2022 r., a jej szacunkowa wartość sięga 27 mln dol. (ok. 104 mln zł). Ustalenia przewidują możliwość zwiększenia dostaw w tym czasie o 3,6 mln dol. (ok. 14 mln zł). Licząc także wcześniejsze dostawy dla tego klienta, łączna wartość sprzedaży w roku 2021 i 2022 dla D. Trading International wyniesie ok. 39 mln dol. (ok. 149 mln zł).
Do LW Bogdanka zgłaszają się również klienci z Niemiec. Sami nie mają już kopalni węgla kamiennego, ale importują go z innych krajów. Według Euracoal, w 2020 r. Niemcy kupili 29,7 mln ton zagranicznego węgla, czyli zdecydowanie najwięcej spośród krajów UE. Okazuje się jednak, że niemiecki kontrakt może polskiej spółce przejść koło nosa, bo zaspokoić zapotrzebowanie zagranicznych klientów w krótkim czasie będzie niezwykle trudno.
Bogdance będzie trudno zdecydowanie zwiększyć sprzedaż do zagranicznych klientów, bo jak dotąd 80 proc. węgla z Bogdanki trafia do elektrowni w Połańcu i Kozienicach oraz puławskich Azotów. I tu się niewiele zmieni, chociaż w I półroczu produkcja węgla handlowego wyniosła ponad 4,9 mln ton, co oznacza wzrost o 33,8 proc. rok do roku. Powód jest prosty.
Krajowe elektrownie też pracują dzisiaj na zwiększonych obrotach, by zaspokoić wzmożony popyt na energię elektryczną, wynikający z odbudowy gospodarki po pandemii, mniejszego importu energii i mniejszej niż przed rokiem pracy farm wiatrowych. Dane Polskich Sieci Elektroenergetycznych mówią, że od stycznia do sierpnia tego roku produkcja prądu z węgla kamiennego wzrosła o niemal 32 proc., a z węgla brunatnego o 16 proc., w porównaniu z tym samym okresem 2020 r.
Dla Bogdanki eksport to jednak wielka szansa. O ile w Polsce ceny miałów energetycznych są nawet niższe niż przed rokiem (ostatnie, lipcowe dane Agencji Rozwoju Przemysłu podają, że tona węgla dla elektrowni kosztowała średnio 246,03 zł, czyli o 6,5 proc. mniej niż w lipcu 2020 r) to na świecie ceny węgla gwałtownie rosną. W sierpniu średnia cena czarnego paliwa w europejskich portach ARA (Amsterdam–Rotterdam–Antwerpia) wyniosła 152,34 dol./t. A jeszcze w lutym średnia cena tony węgla wynosiła tam tylko 66,35 dol. I ceny dalej rosną. Pod koniec września stawki przekroczyły już barierę 200 dol./t. To poziom nienotowany od 13 lat.
Należy sądzić, że Bogdance uda się zwiększyć wydobycie. Ale już dzisiaj dzięki koniunkturze na węgiel spółka osiąga bardzo dobre wyniki ekonomiczne. Wpływ na to miała wysoka sprzedaż i produkcja węgla w porównaniu z rokiem 2020. Skonsolidowane przychody wyniosły w tym okresie 1 miliard 46,6 mln zł (wzrost o 23,3 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym), a zysk netto wyniósł 91,4 mln zł (wzrost o 149,1 proc.). – Pierwsze półrocze tego roku cechowało się wzmożonym popytem na węgiel ze względu na chłodniejszą zimę i efekt ożywienia na rynku z uwagi na odbudowę gospodarki po pandemii – mówi Artur Wasil, prezes zarządu Lubelskiego Węgla Bogdanka.
O dobrej, a nawet bardzo dobrej kondycji LW Bogdanka świadczy dobitnie fakt, że jej akcje na giełdzie od września podwoiły swoją wartość. To dobra wiadomość również dla górników z Bogdanki. Co najmniej przez kilka najbliższych lat na pewno nie powinni się martwić o pracę. Bogdanka raczej będzie zwiększać produkcję i zapewne coraz większa część urobku będzie szła na eksport. W końcu w całej Unii Europejskiej już tylko Polska i Czechy wciąż wydobywają węgiel.
Łęczna 7 października 2021
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.