Blisko 180 tys. złotych straciła w piątek 70-latka. Myśląc, że pomaga policji w namierzeniu i zatrzymaniu oszustów, przekazała hasła dostępu do swoich lokat. Dopiero dzień później zrozumiała, że została oszukana.

Kilka dni temu pisaliśmy o kobiecie, która mężczyźnie poznanemu na portalu randkowym przelała ponad 120 tysięcy złotych. Miał być amerykańskim biznesmenem, który potrzebował pieniędzy na przetransportowanie 3,5 tony złota przez granicę. Działania policjantów z komendy wojewódzkiej w Lublinie zajmujących się zwalczaniem cyberprzestępczości doprowadziły do odzyskania niemal całej gotówki jak też zatrzymania trzech mężczyzn biorących udział w oszustwie. Rzekomy amerykański biznesmen okazał się … trójką oszustów z Nigerii.

5 tys. zł straciła 96-latka pomagając osobie podszywającej się pod jej córkę. Po przeprowadzonej rozmowie telefonicznej w domu zjawiła się przysłana przez „córkę” kobieta, która odebrała pieniądze. Teraz policjanci poszukują oszustek.

Do 59-letniej mieszkanki Łęcznej, na telefon stacjonarny zdzwonił mężczyzna przedstawiający się jako policjant Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Mężczyzna miał rzekomo do przekazania bardzo ważne informacje związane z grupą hackerską. Nieznajomy ostrzegał 59-latkę, że może utracić pieniądze zgromadzone na koncie bankowym lub oszuści mogą zaciągnąć pożyczki na dane kobiety gdyż kopia jej dowodu została znaleziona przez policję w jednym z mieszkań.

W Polsce stale rośnie liczba przebywających w kraju cudzoziemców. Co więcej stają się oni częścią polskiego systemu ubezpieczeń społecznych. Świadczą o tym dane statystyczne. O ile w latach 2008-2014 cudzoziemcy stanowili niecały 1 proc. ogółu ubezpieczonych w ZUS, to na koniec 2016 roku udział cudzoziemców w ogólnej liczbie ubezpieczonych w ZUS wyniósł prawie 2 proc., a według stanu na 30 września 2018 r. - już ponad 3,6 proc. Na koniec maja 2019 roku liczba cudzoziemców opłacających składki na ubezpieczenia społeczne w Polsce wynosiła 628 tys. osób.

Na gorącym uczynku oszustwa policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy przyszli odebrać pieniądze pozostawione przez ofiarę. Blisko 16.000 zł kobieta pozostawiła przy śmietniku myśląc, że pomaga policjantom w akcji wymierzonej w oszustów bankowych.

Kolejna mieszkanka naszego regionu straciła pieniądze po tym jak "weszła" w przesłany do niej link za pośrednictwem komunikatora WhatsApp. 61 – letnia mieszkanka Łęcznej chciała sprzedać na portalu ogłoszeniowym łóżeczko. Straciła 7 tys. zł.

Policjanci z KMP w Lublinie zatrzymali 30-latka, który odpowie za udział w oszustwie metodą na „policjanta”. Do przestępstwa doszło w grudniu w Krakowie. Mieszkaniec miasta myśląc, że bierze udział w policyjnej akcji wymierzonej przeciw oszustom bankowym, przelał na konto oszustów 28 tys. zł. To już czwarta osoba zatrzymana w tej sprawie.

Policjanci ostrzegają przed wyłudzeniami z wykorzystaniem płatności za pomocą kodu Blik. Oszuści podszywają się pod znajomych czy członków rodzin na portalach społecznościowych i zwracają się z pilną prośbą o pożyczkę. Za pomocą wyłudzonego kodu okradają konta. Weryfikacja każdej takiej prośby pozwoli uniknąć oszustów.

Oszustwa na "policjanta", "funkcjonariusza CBA" czy "wnuczka". Sposobów na wyłudzenia pieniędzy jest wiele. Przestępcy wymyślają ciągle nowe metody, podszywając się pod osoby, które budzą zaufanie. Tylko 9 lutego łęczyńscy policjanci otrzymali dwa sygnały od mieszkańców powiatu łęczyńskiego o próbach oszustwa.

Wczoraj do 55-letniej mieszkanki Łęcznej, na telefon stacjonarny zdzwonił mężczyzna podszywający się pod policjanta. Kobieta nie dała się jednak zwieść opowiadanej historii i poinformowała o zdarzeniu policję.

Wczoraj, 16 stycznia doszło do usiłowania wyłudzenia pieniędzy metodą „na policjanta”. Ofiarą miał być 86-latek. To jedna z wielu prób do jakich dochodzi prawie codziennie w regionie.

Dwóch mieszkańców powiatu łęczyńskiego padło ofiarą oszustów. Sprawcy włamują się na konto na portalu społecznościowym po czym z tego konta wysyłają wiadomości do znajomych tej osoby. Proszą o pożyczenie pieniędzy i wysłanie kodu z systemu płatności mobilnych.

Policjanci poszukują pary oszustów, którzy w perfidny sposób okradli starszego pana. Wmówili mu, że jedno z nich miało wypadek, dlatego potrzebują pilnej wymiany dolarów na złotówki.

Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością przeciwko Mieniu KMP w Lublinie zatrzymali dwoje mieszkańców województwa dolnośląskiego w wieku 34 i 32 lat. Odpowiedzą za oszustwo metodą „na policjanta”. Zatrzymani wczoraj trafili do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty.

W styczniu bieżącego roku świdniccy policjanci przyjęli zgłoszenia o oszustach, którzy podając się za pracowników zakładu energetycznego, wyłudzili od dwóch osób łącznie 1200 zł. Pobrane pieniądze miały stanowić zaliczki na poczet rzekomej wymiany liczników prądu.

64 – letnia mieszkanka Łęcznej padła ofiarą oszusta, który nakłonił ją do zainwestowania pieniędzy w kryptowaluty. W krótkim czasie miała otrzymać duże zyski z inwestycji, a w rezultacie straciła blisko 40 tysięcy złotych.

Do ujęcia dwóch oszustów przyczynił się pracownik banku, w którym pieniądze wypłacała 65-latka, którą na cel wzięli hochsztaplerzy. Sprawcy zostali zatrzymani przez kryminalnych zwalczających przestępstwa przeciwko mieniu.

Mieszkanka gminy Mełgiew straciła 19 000 złotych podczas sprzedaży telefonu komórkowego. Wystawiła go na portalu ogłoszeniowym. Od kupującego otrzymała link, po kliknięciu którego weszła na formularz, gdzie wypełniła dane i od razu po tym straciła dostęp do swojego konta.

25 września policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu zatrzymali dwóch oszustów. 19-latek brał udział w oszustwie metodą na policjanta, gdzie 69-latka straciła blisko 170 tys. złotych. Drugi z zatrzymanych to 68-latek, a jego ofiarą na początku września padła 62-latka, która dała się namówić na wzięcie pożyczki. Ostatecznie zaciągnęła kredyt i przekazała oszustom blisko 20 tys. zł.