Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćNoc perseidów. Obserwujcie rój meteorów na niebie.
W weekend będzie można obserwować rój spadających meteorów. Kulminacja tego zjawiska nastąpi w dzisiejszą sobotnią noc, chociaż perseidy widoczne są na niebie już od początku sierpnia. W województwie lubelskim wspólna obserwacja perseidów organizowana jest m.in. na Zamku w Janowcu, a także w podkraśnickim Urzędowie, gdzie do niedzieli potrwa XXI Ogólnopolski Zlot Miłośników Astronomii.
Spadające gwiazdy to w rzeeczywistości meteory, które spalają się w atmosferze Ziemi. Meteory, czyli drobny pył i resztki materii - pozostałości po kometach i asteroidach. Ocierające się o siebie drobiny i cząsteczki gazów rozgrzewają się, zaczynają topić i parować. W ten sposób mieszają się z atmosferą. Te z meteorów, które są zbyt duże spadają na Ziemię jako meteoryty. Przemieszczający się przez atmosferę meteor jonizuje ją i tworzy ślad meteorowy, który widzimy na niebie. Może on mieć nawet kilkadziesiąt kilometrów. Najlepiej widać go nocą, dlatego mamy noc perseidów. Jeśli chodzi o perseidy, są one pozostałością po komecie Swift-Tuttle. Kometa przelatuje koło słońca raz na 133 lata, przez co paruje i uwalnia cząstki pyłu, a to w efekcie tworzy świetlisty warkocz materii. Ziemia co roku wpada w ten obłok.
W 2017 roku noc perseidów przypadanie z 12 na 13 sierpnia. Wówczas tzw. spadających gwiazd będzie najwięcej. Mamy szansę zobaczyć nawet 90 perseidów w ciągu godziny. Najlepiej obserwacje perseidów rozpocząć w miarę wcześnie, bo ok. 22:15 wzejdzie Księżyc, który tego dnia będzie świecił aż 80 procentami swojej tarczy, co utrudni obserwację. Choć prawdziwie widowiskowo było w ubiegłym roku - Ziemia wpadła w sam środek chmury drobin (co zdarza się co 12 lat), a tym razem znowu znajdziemy się tylko na skraju tego obłoku - efekt i tak będzie niezwykły. Ostatnie perseidy będzie można zobaczyć 24 sierpnia.
Skąd obserwować perseidy 2017? Im ciemniejsze otoczenie tym lepiej. W światłach miast zobaczymy zwykle zaledwie jedną trzecią tego, co można dostrzec w lepszych warunkach. Jeśli chcemy obserwować perseidy w pełnej krasie warto z miasta wyjechać. Nawet te 10 czy 15 kilometrów. Dobrze też, by widoczny był jak największy obszar nieba, to zwiększa szansę na zobaczenie większej liczby zjawisk. Perseidy można fotografować. Co prawda komórką mamy małe szanse, ale z normalnym aparatem fotograficznym, ze statywu, przy długim czasie naświetlania, na tle ciemnego nieba i powinno się udać.
- administrator