Przy mroźnej pogodzie w naszych miastach mamy zawsze do czynienia z gorszej jakości powietrzem. Głównie, chociaż nie tylko, z powodu większego grzania, a więc spalania w kotłach, piecach ale i kominkach węgla czy drewna.

W niedzielę, według pomiarów z godz. 16, w Lublinie stężenie pyłów PM2.5 wynosiło 128, a PM10 – 59 µg/m3. Zdecydowanie lepsze powietrze było Świdniku. Tam stężenie pyłów PM 2,5 wynosiło 26, a PM 10 – 46 µg/m3. Przypomnijmy, że wg europejskich (to i w pewnym sensie naszych) norm za mocno szkodliwe uznaje się gdy PM10 przekracza 50 µg/m3, a PM2,5 25 µg/m3.

Łęczna 4 marca

Tweet