Resort zdrowia podał najnowsze dane. Wynika z nich, że w ciągu ostatnich 24 godzin zakażenie koronawirusem potwierdzono u 370 osób, zmarło – 16 pacjentów. W województwie lubelskim są już 204 osoby zakażone z potwierdzeniem w postaci badania.

W kraju łącznie jest 5575 potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem, według ministerstwa zmarły 174 osoby.

Po wypowiedzi prezydenta Warszawy, który zakwestionował liczbę zgonów z powodu koronawirusa podaną przez ministerstwo w Warszawie nie możemy być już tak pewni statystyk przekazywanych przez resort zdrowia. Trzaskowski w TVN24 powiedział, że akty zgonów na wtorek wykazywały 32 przypadki śmiertelne koronawirusa w Warszawie, podczas gdy Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w m.st. Warszawie wykazywała wówczas ich osiem. W odpowiedzi Mazowiecki Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny wystosował do ratusza pismo w którym w czwartek wyjaśnił, że jedyną podstawą uznania zgonu przez Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego, jako zgonu spowodowanego COVID-19, jest zgłoszenie dokonane przez lekarza na formularzu ZLK-5. - Należy więc wnioskować, że rozbieżności w zgonach, w których jedną z przyczyn jest COVID-19, wykazywanych w kartach zgonów udostępnianych USC w Warszawie a danymi posiadanymi przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Warszawie mogą wynikać z braku ww. zgłoszeń – wskazał inspektor.

Według ratusza, pismo to jednak „do końca nie wyjaśnia sprawy”. W piśmie jest tylko mowa o niewypełnianiu druków ZLK–5 i nieprzekazywaniu ich do inspekcji sanitarnej – podkreśliła rzeczniczka. Jak dodała, tymczasem dzień wcześniej, w środę „pojawiło się zupełnie inne tłumaczenie sugerujące, że rozbieżność danych wynika z różnych meldunków”.

Gdyby przyjąć ze zrozumieniem pismo sanepidu, to i tak mamy sytuację, że kiedy zapracowany lekarz po wystawieniu aktu zgonu zapomni o dodatkowej dokumentacji, to zmarły znika z rządowych statystyk i tak naprawdę to ani rząd ani tym bardziej opinia publiczna nie zna prawdziwych danych dotyczących zgonów z powodu zbędnej biurokracji, a i liczba zakażonych jest trudna do oszacowania z powodu ciągle niezbyt dużej liczby testów.

Ministerstwo Zdrowia wydało też zgodę na wymianę opon zimowych na letnie przez osoby, które używają samochodów do dojazdów do pracy i zaspokajania bieżących potrzeb - podały dzisiaj branżowe organizacje motoryzacyjne. Dodały, że inni mogą poczekać.

Jak można przeczytać, według informacji PAP, we wspólnym komunikacie organizacji, na skutek interwencji Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO), Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) i Związku Dealerów Samochodów (ZDS) resort zdrowia wydał zgodę na wymianę opon zimowych na letnie przez osoby, które używają samochodów do dojazdów do pracy i zaspokajania bieżących, codziennych potrzeb. Dla mnie to oświadczenie jest trochę kuriozalne, bo w żadnym wcześniejszym dokumencie resortu nie wymienia się wymiany opon jako usługi niedozwolonej. To raczej efekt nadgorliwości policjantów, których resort zdrowia nie chciał już postponować i oświadczenie przyjęło formę łaskawej zgody.

Łęczna 9 kwietnia 2020

Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.

Tweet