loading...

W sobotę 6 czerwca, kiedy rząd otworzył kina, teatry, siłownie i zezwolił na urządzanie wesel na 150 osób (!) zanotowaliśmy jednocześnie najgorszy dzień podczas całego dotychczasowego przebiegu epidemii w Polsce! Mieliśmy aż 576 nowych przypadków SARS-CoV-2. Tym samym Polska w sobotę przegoniła w liczbie dziennych przypadków te kraje Europy, które dotąd uznawano za największe ogniska koronawirusa. Tak więc ta sobota stała się jednocześnie synonimem całego zjawiska jakim jest walka z koronawirusem w Polsce.

Z przykrością muszę stwierdzić, że w naszym kraju walka z koronawirusem przypomina chocholi taniec. Tu zakaz, tam rozluźnienie, a wszystko bez ładu, składu i logiki. Bez planu!

Zaczęło się całkiem dobrze, bo szybko i odpowiedzialnie. Zanim wirus się rozhulał zamknięto szkoły, niektóre zakłady pracy, zabroniono zgromadzeń, zamknięto granice, zamknięto nas w domach. Wirus spowolnił. I to by było na tyle pochwał.

Jeszcze przed pierwszym oficjalnym przypadkiem koronawirusa w Polsce kiedy opozycja pytała rząd czy przygotowuje się na nadchodzącą epidemię, to przedstawiciel rządzących w osobie głównego inspektora sanitarnego kazał opozycji wkładać lód w majtki. No i mleko się rozlało. Pierwsze tygodnie epidemii przynosiły dramatyczne informacje o braku podstawowego sprzętu ochronnego w szpitalach i dyscyplinarnych zwolnieniach pielęgniarek, które ośmieliły się o tym mówić publicznie. To wtedy zakaziło się tak wielu przedstawicieli służby zdrowia, że w niektórych miejscach ludzie obawiali się mieszkać obok medyków.

Równocześnie minister zdrowia wyśmiewał pomysły powszechnego noszenia maseczek, uznając je za nieskuteczne. Nie upłynęło może nawet dwa tygodnie i ten sam minister wprowadził nakaz noszenia maseczek poza domem. Idiotyzmów było więcej. Mało osób dzisiaj pamięta, że początkowo współdomownicy objętego kwarantanną mogli się swobodnie poruszać. Minęło sporo dni, zanim kwarantanną objęto wszystkich razem mieszkających. Z zakazu wstępu do lasów (dosyć szybko odwołanego) ludzie śmieją się do dzisiaj. Tak jak z największego samolotu świata z pompą witanego na lotnisku, a który przywiózł w dużej mierze sprzęt niepełnowartościowy, bez atestów.

Teraz zaczęło się luzowanie obostrzeń i jednocześnie wybuchła epidemia na Śląsku. Epidemia, której w całości winny jest rząd! Tak rząd, bo pozwalając pracować kopalniom, gdzie są ogromne skupiska ludzi, nie prowadził tam intensywnego testowania górników. Przed tym powszechnym testowaniem bronił się konsekwentnie w całym kraju. I mamy skutek. Dzisiaj zakażonych przybywa nie tylko na Śląsku. Nowe ognisko zakażeń jest także w woj. łódzkim. Odnotowano tam w ciągu ostatniej doby aż 62 nowe przypadki infekcji SARS-CoV-2.

Tymczasem w sobotę w samej Hiszpanii wirusa stwierdzono u 332 osób. We Włoszech przybyło 270 zakażonych, a w Niemczech 253. Dane pokazują, że nieco gorzej niż w Polsce jest we Francji, odnotowano tam 579 przypadków. Dramatyczna sytuacja wciąż jest w Wielkiej Brytanii – dzienna liczba zakażonych wyniosła 1557. W innych państwach Europy zanotowano w sobotę mniej zakażeń niż nad Wisłą.

- Są to niepokojące dane, które mogą wskazywać na to, że epidemia się nie cofa, a przeciwnie - narasta. Obecnie mamy sytuację niewiele lepszą niż w marcu - stwierdził w rozmowie z WP dr Paweł Grzesiowski. I ma podstawy tak mówić. W ostatnich tygodniach obserwujemy, że średnie tygodniowe liczby nowych przypadków zakażeń są wyższe niż wcześniej!

Ministerstwo Zdrowia przekazało dzisiaj rano najnowsze dane dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce. Poinformowano o 263 zakażonych. Nie żyją 2 osoby. W tym znów mamy nowe zakażenia na Lubelszczyźnie – cztery. Popołudniowy komunikat poinformował o kolejnych 312 przypadkach i 4 ofiarach śmiertelnych. Mamy więc dzisiaj 575 nowych zakażeń - niewiele mniej niż w sobotę!

Boję się, że epidemia dopiero teraz nas dotknie. Teraz, kiedy pełno ludzi w autobusach, pociągach podmiejskich, a limity osób to fikcja. W sklepach coraz więcej ludzi bez masek, a odległość 2 metry to pobożne życzenie i mit. Niestety rząd zmarnował czas, kiedy większość z nas siedziała w domach i nie chciał czy też nie potrafił zorganizować w tamtym czasie masowych testów wśród tych, którzy do pracy chodzili i mogli sami zarażać i zarażać się od innych.

A w razie wzrostu zakażeń nie jestem pewien, czy Polacy tak zgodnie i zdyscyplinowanie pozwolą się ponownie zamknąć w domach. Tak jak dzisiaj raczej śmieją się z ogólnonarodowego kopania oczek wodnych polecanych przez prezydenta Dudę jako recepta na suszę i wcale nie biorą się masowo za ich kopanie.

 

Łęczna 07 czerwca 2020

Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.

Ciekawostki

loading...

Z kraju i ze świata

loading...

Wydarzenie kulturalne

loading...

Gospodarka

loading...

Społeczństwo

loading...

Sport w regionie

loading...

Hyde Park

loading...

Szukasz informacji? Sprawdź u nas.

logo e pojezierze 2023 ciemne ok

  

Adres redakcji:
21-010 Łęczna, Zofiówka 135 A

www.e-pojezierze.pl

e-mail: redakcja@e-pojezierze.pl

.

Redakcja

tel. 602 811 876
.
Biuro Reklamy
tel. 500 295 677
tel. 602 811 876