Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćZ deficytem ale i inwestycjami
Duży, ale deficytowy budżet, za to olbrzymią ilością inwestycji, uchwalili radni wojewódzcy. Nie obyło się oczywiście bez politycznych walk na linii PSL-PO a opozycyjnym PiS. Za przyjęciem budżetu opowiedziało się 18 radnych koalicji PSL-PO. Przeciwnych było 13 radnych PiS.
Budżet województwa lubelskiego na 2018 rok zakłada 124 mln zł deficytu. O ile jednak w tegorocznym budżecie województwa było 967 mln zł po stronie wydatków, to w planie finansowym na rok 2018 jest już 1 mld 237 milionów złotych. To zasługa funduszy unijnych, z których wydawaniem urząd marszałkowski właśnie przyśpiesza. Żeby jednak tak się stało potrzebne jest też zaciągnięcie 212,5 mln zł kredytu. Planowane dochody wyniosą 1 mld 113 mln złotych.
- To budżet na przetrwanie, budżet ciepłej wody - grzmiał radny PiS, Grzegorz Muszyński. Podkreślał, że w budżecie brakuje długofalowego spojrzenia.
- Jak można tak mówić o budżecie, w którym 51 proc. wydatków to działania inwestycyjne? Dochody będą większe o 18 procent niż przed rokiem, a wydatki o 20 procent wyższe – odpowiadał marszałek Sławomir Sosnowski (PSL). - To są bzdury. Ani to logiczne, ani rozsądne. To wypowiedzi polityczne – argumentował marszałek.
Jeśli chodzi o wspomniane inwestycje, to większość, bo aż 61 procent pieniędzy, przeznaczonych jest na remonty i przebudowę dróg wojewódzkich. Na liście inwestycji są np. trasy nr.: 801, 815, 820, 829, 830, 835... Na kolej, czyli zakup nowego taboru, województwo przeznaczyło 50,2 mln zł, na służbę zdrowia 45,6 mln zł, na rozbudowę Portu Lotniczego Lublin 23 mln zł, a na kulturę 5,7 mln zł.
R. Nowosadzki
- R. Nowosadzki