Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćWojewoda lubelski przed sądem
W czwartek, 7 lutego przed Sądem Apelacyjnym w Lublinie odbyło się posiedzenie dotyczące odwołania, jakie od decyzji sądu rejonowego złożył Bartosz Staszewski, organizator Marszu Równości w Lublinie.
W ubiegłym roku Bartosz Staszewski w prywatnym akcie oskarżenia pozwał wojewodę lubelskiego. W listopadzie ub. roku odbyła się sądowa konfrontacja obu stron. Szło o słowa, które Przemysław Czarnek wypowiedział po marszu, a nagranie „Czarnek przeciwko zboczeniom, dewiacjom i wynaturzeniom” zostało umieszczone na kanale wojewody na YouTube. Mówił tam: „takie obnoszenie się ze swoją seksualnością na ulicy jest po prostu obrzydliwe” czy też „świadczy to o braku kultury osób, które uczestniczą w tego typu wydarzeniach”.
Przed sądem wojewoda dowodził, że nigdy nie twierdził, iż Staszewski jest dewiantem, zboczeńcem i nie interesuje go jego orientacja seksualna. Zapewniał, że nie chciał nikogo obrazić a w nagraniu wyraził tylko swoją prywatną opinię, do czego ma pełne prawo. Sąd umorzył postępowanie, z czym nie zgodził się organizator Marszu Równości.
Podczas wczorajszego posiedzenia sędzia Artur Ozimek uznał, że decyzja o umorzeniu sprawy była przedwczesna. Jak wyjaśniał, wolność słowa, jaką gwarantuje każdemu obywatelowi konstytucja, ma swoje granice. Wolność słowa nie oznacza prawa do obrażania kogokolwiek - argumentował sędzia Artur Ozimek. Sprawa trafi więc ponownie do Sądu Rejonowego w Lublinie, który sprawdzi, czy wojewoda nie złamał prawa.
Łęczna 8 lutego
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.
- nor