Według stanu na 26 marca, godz. 22. na terenie województwa lubelskiego są już w sumie 74 przypadki (wzrost o 11 przypadków) zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 potwierdzonych pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych.

Ostatnich pięciu kolejnych zakażonych koronawirusem w województwie lubelskim to: mężczyzna i kobieta w wieku 41-60 lat, kobieta w wieku 21-40 lat oraz kobieta i mężczyzna w wieku powyżej 61 lat - poinformowała Agnieszka Strzępka, rzecznik prasowy wojewody lubelskiego. Wszystkie osoby pochodzą z powiatu chełmskiego. Ponadto (na godz 18,30) Liczba osób hospitalizowanych z podejrzeniem zakażenia koronawirusem – 24. Liczba osób poddanych kwarantannie – 5830. Liczba osób objęta nadzorem epidemiologicznym – 5384.

W kraju zanotowano kolejny bardzo wysoki dobowy przyrost liczby zakażonych. W środę – ale tylko do godziny 22 – liczba zakażonych wzrosła o 170 osób. Liczba osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem wynosi więc już 1221. W Warszawie zmarło dwóch kolejnych chorych więc liczba zmarłych wynosi 16 osób. Największa liczba zakażonych jest w województwie mazowieckim (291); następnie w woj. dolnośląskim (165), woj. łódzkim (158). W śląskim 127, lubelskim 74, wielkopolskim 69 i małopolskim 69.

Należy podkreślić, że jest to liczba zakażonych u których chorobę potwierdziły testy. Ile osób tylko spośród poddanych kwarantannie (aktualnie 234 tys.) jest rzeczywiście zakażonych nie wie nikt. W Polsce wykonuje się bowiem strasznie mało testów. Co prawda minister zdrowia ciągle przekonuje, że robi się ich tyle ile trzeba, ale to nieprawda. Badamy zdecydowanie za mało osób poddanych kwarantannie co może spowodować kolejne fale zachorowań. Robimy ich o wiele mniej niż na przykład nasi sąsiedzi. Oto dane.

Podczas gdy Niemcy wykonali 4774 testów/1 mln mieszkańców, Czesi 2493 testy/1 mln osób, Litwini 1585 testów/1 mln osób a Słowacy 825 testów/1 mln osób, to w Polsce w tym samym czasie wykonano ich 693/1 mln osób (do 25 marca włącznie). W Norwegii wykonano natomiast 11410 testów/1 mln osób!

Co prawda pandemia w każdym kraju zaczynała się innego dnia więc dziennikarze pokusili się o przeliczenie ile testów zrobiono po 3 tygodniach od wystąpienia 1. przypadku w danym kraju. Polska w takim przeliczeniu jest też najgorsza. My przebadaliśmy 532 osoby na 1 milion mieszkańców, Słowacy 825, Czesi 1280, Niemcy 1969.

Dlaczego tak mało wykonuje się testów w Polsce? Do końca nie wiadomo – czy mamy małe zapasy testów, czy oszczędzamy – nie wiadomo. Jedną z pewnych przyczyn jest to, że rząd PiS na początku pandemii nie pozwalał badać próbek prywatnym laboratoriom. Dopiero jak okazało się, że państwowy system jest niewydolny, od 10 dni testy mogą też badać prywatne firmy! Nasze krajowe możliwości zdecydowanie wzrosły.

Łęczna 26 marca 2020

Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.

Tweet