Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćGrunwald wiecznie żywy
Po raz dwudziesty, w 607. rocznicę bitwy pod Grunwaldem odbyła się inscenizacja jednej z największych bitew w średniowiecznej Europie. W walkach wzięło udział ponad tysiąc rekonstruktorów, którzy by upamiętnić bitwę przyjechali z całego świata.
15 lipca 2017 roku, tak jak w XV wieku, wojska polsko-litewskie pokonały armię Zakonu Krzyżackiego. Inscenizację bitwy obejrzało ok. 75 tys. widzów.
Zaczęło się od napadu i spalenia przygranicznej wsi przez Krzyżaków. Przy zgliszczach pojawili się spóźnieni polscy rycerze. Na wieści o krzyżackich nieprawościach na pograniczu, król rozesłał wici i wezwał rycerzy na wyprawę wojenną.
Tak zaczęła się tegoroczna inscenizacja historycznej bitwy, która nie zawsze ma całkowicie wierne odbicie w przebiegu wydarzeń, których przecież nie do końca znamy. Jak mówił jednak reżyser widowiska Krzysztof Górecki, scenariusz opiera się w znacznym stopniu na epizodach znanych z historii, które są stałe. Był więc moment wręczenia królowi Władysławowi Jagielle dwóch nagich mieczy, stratę w boju i odzyskanie przez Polaków chorągwi z białym orłem, czy śmierć wielkiego mistrza Urlicha von Jungingena.
Historycznie, bitwa pod Grunwaldem, a konkretnie wojna z Zakonem Krzyżackim została przez Polskę dokładnie zaplanowana i przygotowana. Chociaż zakończyła się pogromem sił krzyżackich, nie została jednak wykorzystana do całkowitego zniszczenia zakonu. Przede wszystkim nie zdobyto Malborka – ich stolicy. Od tego jednak momentu to Krzyżacy byli w defensywie, nie byli już w stanie odbierać Polsce czy Litwie ich ziem. Odwrotnie, to w wyniku drugiego pokoju toruńskiego król Kazimierz Jagiellończyk przywrócił Polsce odebrane nam przez Krzyżaków terytoria, zmusił ich też do hołdu lennego, a Zygmunt I Stary doprowadził do likwidacji państwa zakonnego i hołdu Prus książęcych – tworu, który powstał po likwidacji krzyżackiego państwa.
Wracając do współczesności, inscenizacja bitwy była jednak tylko kulminacyjnym elementem dłuższych obchodów. Już 12 lipca zaczęły się prezentacje rekonstruktorów (mężczyzn i kobiet), którzy uczestniczyli w różnych zawodach i zabawach. Zaczął je turniej łuczniczy, później były mistrzostwa Polski we władaniu różnymi mieczami, turnieje rycerskie (również dla kobiet), ale także turniej piłki średniowiecznej czy współzawodnictwo w szlachetnej grze w szachy. Były wykłady historyczne, pokazy dawnego tańca, jak również koncerty współczesnych zespołów i wspólna zabawa. Sobotnie świętowanie uwieńczył pokaz sztucznych ogni. Na zakończenie, w niedzielę odbyła się msza św. trydencka (wg. formularza z 1410r).
Szkoda, że ani państwowa oficjalnie patriotyczna telewizja, ani stacje komercyjne, nie zamieściły szerszych relacji z tej ciekawej imprezy, która od lat gromadzi tysiące widzów.
- R. Nowosadzki