loading...

Jeszcze Wielka Brytania na dobre nie wyszła z Unii Europejskiej, a już Brytyjczyków dotykają pierwsze kłopoty. Międzynarodowy Fundusz Walutowy w najnowszej prognozie na 2017 rok ogłosił, że czas, kiedy Wielka Brytania była piątą gospodarką świata, właśnie się kończy.

Na koniec roku Zjednoczone Królestwo pod względem wartości PKB będzie notowane niżej niż Francja (to policzek dla Brytyjczyków), co sprawi, że oba kraje zamienią się w zestawieniu miejscami. O tym samym alarmuje brytyjskie Biuro Odpowiedzialności Finansowej (OBR), które stwierdza, że brytyjska gospodarka traci rozwojowy impet i OBR obniżyło prognozy dla Wysp. Wszystko przez brexit.

Zgodnie z najnowszymi przewidywaniami, zamiast o 2 proc., gospodarka ma w tym roku urosnąć o zaledwie 1,5 proc. Turbulencje mają potrwać do końca dekady. W 2018 roku gospodarka ma spowolnić do 1,4 proc., a w 2019 i 2020 roku do 1,3 proc.

Gorsze prognozy wynikają z trudnych warunków ekonomicznych, jakie mogą spotkać Brytyjczyków po opuszczeniu Unii Europejskiej. Od czasu ubiegłorocznego referendum funt spadł o 12 procent w stosunku do dolara, zmuszając Brytyjczyków m.in. do płacenia wyższych cen za importowane towary. Jednocześnie inflacja urosła do 3 proc., podczas gdy zadłużenie gospodarstw domowych wzrosło o około 4 proc. rocznie. Z danych firmy Visa wynika, że zwolniły także inwestycje, a wydatki konsumpcyjne w październiku spadły najmocniej od czterech lat. Fakty przeczą politykom, którzy twierdzili, że Wielka Brytania będzie silniejsza poza Unią Europejską.

Straty dotyczą nie tylko gospodarki jako całości ale pojedynczych obywateli. Z szacunków OECD wynika, że przeciętne brytyjskie gospodarstwo domowe do 2020 roku na brexicie straci nawet 2,2 tys. funtów, a do 2030 roku – od 3,2 tys. funtów do 5 tys. funtów. Eksperci OECD nazywają Brexit formą podatku, które społeczeństwo brytyjskie zapłaci za ewentualne opuszczenie UE.

Dodatkowo sprawę komplikują Szkoci, którzy raczej są za pozostaniem w UE. Ewentualny brexit mógłby skutkować zwołaniem kolejnego referendum, tym razem w sprawie odłączenia Szkocji od Wielkiej Brytanii.

Jeszcze większy problem stwarzają Irlandczycy. Komisja Izby Gmin ds. brexitu wyraziła opinię, że kontrole graniczne między Irlandią a Irlandią Północną będą nieuniknione po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Temu sprzeciwiają się Irlandczycy po obu stronach granicy. Rząd Republiki Irlandii zagroził nawet zawetowaniem decyzji o podjęciu negocjacji gospodarczych z Wielką Brytanią, jeśli jego żądania swobodnego przepływu ludzi i towarów na granicy z Irlandią Północną nie zostaną spełnione. Mówi się też o zagrożeniu dla procesu pokojowego w Irlandii Północnej.

Wielu Brytyjczyków mówi już wprost, że dzisiaj nie zagłosowałoby za brexitem. Żałują, że uwierzyli nieodpowiedzialnym politykom realizującym własne cele, wbrew narodowemu interesowi.

oprac. Ryszard Nowosadzki

Z kraju i ze świata

loading...

Ciekawostki

loading...

Wydarzenie kulturalne

loading...

Sport w regionie

loading...

Gospodarka

loading...

Społeczństwo

loading...

Hyde Park

loading...

Szukasz informacji? Sprawdź u nas.

logo e pojezierze 2023 ciemne ok

  

Adres redakcji:
21-010 Łęczna, Zofiówka 135 A

www.e-pojezierze.pl

e-mail: redakcja@e-pojezierze.pl

.

Redakcja

tel. 602 811 876
.
Biuro Reklamy
tel. 500 295 677
tel. 602 811 876