Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćŚwiat boi się o wolność mediów w Polsce
Nadal ważą się losy nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która może uderzyć w TVN. Tzw. lex TVN budzi emocje nie tylko w Polsce. Po wypowiedziach przedstawicieli amerykańskiej administracji, listach senatorów i kongresmenów USA, na alarm biją także międzynarodowe organizacje dziennikarskie, broniące wolności mediów. Kilka z nich, we wspólnym oświadczeniu, wzywa Unię Europejską i Stany Zjednoczone do „podjęcia szybkich i zdecydowanych działań w celu obrony wolności mediów w Polsce i przeciwdziałania poważnemu atakowi na niezależność stacji TVN”.
„Media Freedom Rapid Response (MFRR) wzywa Unię Europejską i Stany Zjednoczone do podjęcia szybkich i zdecydowanych działań w celu obrony wolności mediów w Polsce – czytamy. "Uważamy, że tak zwany "lex TVN" oraz trwający impas w sprawie odnowienia koncesji dla 24-godzinnego kanału informacyjnego TVN24 są częścią coraz bardziej systematycznych wysiłków PiS zmierzających do osłabienia krytycznego dziennikarstwa poprzez zmiany własnościowe w niezależnych mediach przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi” - wskazują autorzy oświadczenia.
W oświadczeniu MFRR czytamy też, że „Jest oczywiste, że projekt ten jest skierowany bezpośrednio w strukturę własnościową amerykańskich stacji TVN i TVN24, które nadają najczęściej oglądany program informacyjny w kraju, Fakty, i od dawna zajmują krytyczne stanowisko wobec PiS” .
Jak dalej piszą autorzy, nowela ustawy medialnej „otworzyłaby drogę inwestorom powiązanym z państwem do zakupu akcji, nakładając kaganiec na najbardziej wpływowego krytycznego nadawcę w kraju i zwiększając kontrolę rządu nad rynkiem mediów. Podobny schemat można było już zaobserwować w przypadku zakupu regionalnego wydawcy Polska Press przez kontrolowany przez państwo koncern naftowy”.
„Jesteśmy coraz bardziej zaniepokojeni, że pomimo ostrzeżeń urzędników Departamentu Stanu USA i najwyższych rangą urzędników UE, kierownictwo PiS wydaje się być zdeterminowane, aby przeforsować swoje plany" – dodano. „Biorąc pod uwagę tempo, w jakim PiS przepycha projekt ustawy przez parlament, należy natychmiast zintensyfikować działania dyplomatyczne, aby wysłać partii rządzącej jasny sygnał, że UE i USA poważnie traktują obronę niezależnego dziennikarstwa w Polsce przy użyciu wszelkich dostępnych narzędzi”.
Polscy politycy są w tej sprawie oczywiście przewidywalni. Będący u władzy (z wyłączeniem Porozumienia Gowina) bronią przygotowanej ustawy wyprowadzającej amerykańską firmę z Polski, opozycja krytykuje. W mediach społecznościowych też podział opinii. Większość broni niezależnych mediów i TVN, jednak sporo internautów uważa, że USA nie ma prawa wtrącać się w Polskie sprawy. Mnie w tym kontekście zainteresował polemiczny wpis internauty: Czy obrażalibyście się, że polski rząd i polscy parlamentarzyści interweniowaliby na Litwie, pisali listy i przestrzegali Litwinów, gdyby w litewskim parlamencie powstał projekt ustawy, że jedyna ich rafineria ropy naftowej w Możejkach nie może być w obcych rękach – że 51 proc. musi należeć do firm czy spółek litewskich, estońskich czy łotewskich? Dla wyjaśnienia Orlen Lietuva zarządzająca jedyną rafinerią w krajach nadbałtyckich, jest w 100 proc. własnością polskiego Orlenu.
Na to pytanie odpowiedzcie sobie czytelnicy sami.
Łęczna 8 sierpnia 2021
Aktualności z Łęcznej i regionu; informacje ważne i ciekawe z Łęcznej i okolic; biznes, sport i kultura w Łęcznej, Lubartowie, Lublinie, Świdniku i Włodawie.
- RN