Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćNie, dla nowego podatku w paliwie
Wspólna konferencja posła Jakuba Kuleszy i działaczy Kukiz'15 oraz przedstawicieli lubelskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców odbyła się 15 maja przed stacją Orlen w Lublinie. Zaprotestowali oni przeciwko podwyżce cen paliw proponowanej przez PiS.
Nowy podatek nazwany opłatą emisyjną ma wynieść 8 groszy netto od litra benzyny lub oleju napędowego, a po doliczeniu podatku VAT dopłata wyniesie już 10 groszy. Na początek ma ona przynieść rządowi ok. 1,7 mld zł rocznie, ale tylko 15 proc. z tych dopłat do paliw zasili konto Funduszu Transportu Niskoemisyjnego. Pozostałe 85 proc. dostawać będzie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) na cele związane „ogólnie z czystym powietrzem”.
- Już obecnie 53 proc. ceny paliwa to podatki: VAT, akcyza, opłata paliwowa. Podwyżka PiS dobije kierowców - przekonywał poseł Jakub Kulesza. - Ceny paliwa wpływają na cała gospodarkę, bo warunkują ceny wszystkich produktów i usług, w tym także żywności.
- W ostatnich tygodniach ceny paliw już znacząco wzrosły przez ceny ropy i kurs dolara. Dodatkowy podatek odbije się nie tylko na kierowcach, ale także na wszystkich obywatelach - powiedział na wtorkowej konferencji Leszek Kędzierawski z lubelskiego Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Drugie czytanie rządowego projektu odbędzie się w środę podczas posiedzenia sejmowej komisji ds. energii i Skarbu Państwa. Władze PKN Orlen zapowiedziały, że wprowadzenie opłaty emisyjnej nie powinno skutkować bezpośrednim wzrostem cen dla kierowców.
Łęczna 16 maja
- rk