Już w najbliższą niedzielę, 13 października, rowerzyści z Łęcznej i okolic mogą wziąść udział w rajdzie zamykającym tegoroczny…
Czytaj całośćŚwiatowy rynek węgla – dziś i jutro
W skorupie kuli ziemskiej tkwią olbrzymie zasoby węgla, których racjonalne wykorzystywanie może zapewnić ludzkości ciepło i energię elektryczną, przez setki lat.
W perspektywie średnioterminowej rosnące zapotrzebowanie na węgiel przez kraje rozwijające się i przyspieszonego rozwoju wpłynie, już z końcem tego roku na znaczną poprawę cenową węgla. Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że Chiny przełamią dekoniunkturę rynku węgla i zwiększą już z końcem br. zapotrzebowanie na węgiel, a tym samym ożywią światowy rynek węgla. Ponadto obserwuje się wzrost konsumpcji węgla w Indiach, co przekłada się na zwiększony jego eksport. I tak w I kwartale br. Indie zwiększyły o 55% import węgla, w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego – tendencja utrzymuje się dalej. Przewiduje się, że w tym roku import węgla przez Indie wzrośnie o 60 mln t i wyniesie sumarycznie około 150 mln t. Dotyczyć to będzie głównie węgla energetycznego, gdyż około 2/3 krajowego zapotrzebowania na energię elektryczną uzyskuje się z elektrowni węglowych. Indie za Chinami i USA zaliczane są do największych wytwórców energii elektrycznej w świecie. Jednakże w światowym rankingu zużycia energii elektrycznej na 1 mieszkańca, Indie plasują się daleko za krajami wysoko uprzemysłowionymi, i wieloma krajami przyśpieszonego rozwoju.
Obecnie pewien wzrost zapotrzebowania na węgiel obserwuje się w Japonii – w wyniku załamania energetyki jądrowej – import węgla wzrósł o 7% w pierwszych 4 miesiącach br., w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego. Natomiast w USA odchodzi od dotychczasowego wysokiego wykorzystywania węgla (intensywne wydobycie gazu z łupków), kosztem rozwoju energetyki gazowej. Wydobyty węgiel eksportuje się z większym natężeniem do krajów UE.
W obecnej sytuacji – turbulencje na rynku cen węgla – kraje, w których wydobywany jest węgiel kierują go w szczególności na zaspokojenie własnych potrzeb energetycznych. Przykładem tego są: Australia i Indonezja, których udział w światowym eksporcie wynosi około 57%. Indonezja do 2019r. powiększy o 35% własne zdolności wytwórcze elektrowni węglowych. W związku z tym obecne zapotrzebowanie na węgiel w granicach 90 mln t, ulegnie podwojeniu. Rząd zamierza ograniczyć eksport węgla, oraz podnieść wydobycie w krajowych kopalniach, które w ujęciu rocznym powinno wynieść około 375 mln t. W pierwszych 5 miesiącach br. wydobyto około 166 mln t węgla.
Natomiast Australia, drugi na liście światowej eksporter węgla nastawia się na zwiększenie eksportu, oraz podwyższenie jego rentowności przez wdrożenie oszczędnościowej polityki (w kierunku obniżania kosztów wydobycia) w kopalniach węgla. Niskie koszty transportu morskiego jeszcze bardziej uatrakcyjniają eksport australijskiego węgla.
Przewiduje się, że m.in. zwiększony import węgla przez Indie, ograniczenie eksportu węgla przez Indonezję oraz wydobycia przez Chiny wpłynie wkrótce na ożywienie na światowym rynku węgla.
Pomimo dużego wykorzystania węgla kamiennego w krajach UE (2014r.: import ponad 220 mln t, wydobycie w krajach członkowskich 105 mln t), obecnie traktowany jest on po macoszemu! Nie musimy o tym dyskutować. Spójrzmy jednak na konkretne dane odnośnie zużycia węgla i jego wydobycia (podaż i popyt), wtedy wyłania się rzeczywisty obraz znaczenia węgla na rynku unijnym. Na przykład w 2000r. zużyto w Niemczech 70 mln t węgla kamiennego, a wydobyto tylko 30 mln t. Wystąpił 40 mln t deficyt węgla, który musiał być pokryty węglem z importu. W tym roku Niemcy zużyją około 60 mln t węgla kamiennego, a wydobędą około 7 mln t! Pomimo, że zużycie lekko zmniejszy się, to i tak deficyt węgla kamiennego osiągnie wielkość około 50 mln t. W 2020 roku w Niemczech nie będzie już prawdopodobnie górnictwa węgla kamiennego, a zużycie węgla kamiennego utrzymywać się będzie w granicach 55 mln t! W pozostałych krajach europejskich jest podobnie. Na przykład w 2014r. Włochy zaimportowały 20 mln t węgla kamiennego, Francja 14 mln t, Hiszpania 15 mln t i Turcja 30 mln t. Tak, więc deficyt musi zostać pokryty węglem z importu, a Polska jest największym producentem węgla kamiennego w Europie. Niemcy mają, więc wybór, węgiel importować z USA, Kolumbii, czy też Rosji lub od głównego partnera handlowego, czyli bezpośredniego sąsiada Polski, która jest bezpośrednio wprzęgnięta w niemiecką sieć kolejową! Tak, więc scenariusz podaży i zapotrzebowania przemawia ewidentnie na korzyść węgla. W wyniku obecnie niskich cen węgla kamiennego gros nierentownych kopalń zostanie wypartych z rynku węgla, czy też dojdzie do upadłości. Doprowadzi to do zmniejszenia podaży węgla kamiennego, a popyt przecież pozostanie! Warto zwrócić uwagę i wykorzystać główne zasady jednolitego rynku wewnętrznego UE, i uplasować w większym zakresie udział naszego węgla na tymże rynku. Interesem UE musi być troska o górnictwo węgla krajów partnerskich, a nie zamorskich. Natomiast w kontekście polskiego bezpieczeństwa energetycznego, którego podstawą jest węgiel, krajowe zasoby i kopalnie węgla powinny być otoczone wielką troską i odpowiedzialnością państwa.
Źródło: Rohstoffe kompakt - Commerzbank AG; lipiec 2015r.
oprac: B. Jaworski
- oprac: B. Jaworski